piątek, 21 grudnia 2018

Słodkie, małe co nieco, czyli paczuszka z nr 21.

Witam Was!
Swoim  grudniowym zwyczajem przychodzę tutaj, aby podzielić się z Wami zdjęciami, które towarzyszą mi  przy odpakowywaniu kolejnych prezentów od Wydawnictwa Czwarta Strona. Dziś, przyszła pora na otwarcie pudełeczka z  nr 21. Dziś ta paczuszka ucieszyła mnie bardzo, bowiem jej zawartość należy do rzeczy, które lubię.
Zanim zaprezentuję  zawartość dzisiejszego prezentu, przyznam się Wam, że często  po niego sięgałam i zastanawiałam się co może być w środku.Malutka paczuszka, ale swoje  gramy ważąca zainteresowała mnie od samego początku kiedy weszłam w posiadanie kalendarza adwentowego. Kubik z karteczkami, notesik?  Świąteczna cegiełka:))))Nic z tych rzeczy.Wydawnictwo Czwarta stanęła na wysokości  zadania i myślę, że dokładnie przemyślała każdy prezent, bowiem dzisiejszy, nie dość, że mały, to jeszcze słodki i zdrowy. Ok- nie przedłużam- sami zobaczcie.





Małe jest piękne, małe jest słodkie.. Uwielbiam:) Dzisiaj otrzymałam miodzik w malutkim słoiczku -w  sam raz do kubka, który już mam, do herbatki, którą posiadam, do ciepłych skarpetek i....książki, którą będę czytać. No i ewentualnie do pierniczka:) Mniam!!! Ale się zrobiło smacznie....mmmm


A jutro ..... a jutro to Wam powiem, co kryje paczuszka z nr 22.
Miłego wieczorku, Katja

2 komentarze:

  1. Masz już wszystko co niedźwiadki lubią najbardziej 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. W okresie jesienno-zimowym bardzo często dodaje miód do herbaty, więc jak dla mnie, super prezent. 😊

    OdpowiedzUsuń