Od kilku godzin, kalendarz pokazuję datę 3 grudnia 2018 roku. Za moim oknem powoli, dosyć leniwie, nieśmiało, przedziera się zza chmur słońce. Pomyślałam sobie, że za chwil kilka, wraz z Wami otworzę trzecią paczuszkę z kalendarza adwentowego, którzy otrzymałam od Wydawnictwa Czwarta Strona.
Zapraszam!!
Czy mała, czy duża, czy chuda, czy pękata paczuszka-....zawsze przynosi radość. Bo przecież każdy prezent, ogromna paka, maleńki drobiazg tworzy ten wyjątkowy kalendarz adwentowy, który został przygotowany przez Wydawnictwo Czwarta Strona. Myślę, że każdy z blogerów, który otrzymał tą świąteczną skrzyneczkę myśli podobnie.. Przyznam się, że nigdy wcześniej tylu prezentów i to jeszcze w takiej formie nigdy wcześniej nie otrzymałam. Ale kiedyś...jak to mówią:)- musi być ten pierwszy raz!!
Ok, aby nie przedłużać. Zapraszam Was na foto relację..
Kolejna, wyjątkowa książka do kolekcji powieści o tematyce świątecznej. A może nie? Ta powieść, ta historia jeszcze przede mną. Dziękuję Czwarta Strona!!!
Miłego, radosnego dnia Wam życzę !!
Katja
Póki co, wszystkie książki z kalendarza Czwartej strony, mam już u siebie na półce. 😊
OdpowiedzUsuńŚwietna paczuszka :) pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWarto wierzyć w świętego Mikołaja ? Warto
OdpowiedzUsuń