czwartek, 6 grudnia 2018

Paczuszka nr 6 czyli co przyniósł Święty Mikołaj

Witajcie!!!
Dziś wszystkie dzieci, te małe i duże wypatrywały świętego Mikołaja.  Dlatego codziennym zwyczajem szybciutko pobiegłam  do magicznej skrzynki by z niej wyciągnąć paczuszkę z nr 6.

W kalendarzu adwentowym z każdym dniem prezentów ubywa. Były książki, zielona herbatka, fantastyczny kubek. A co dziś będzie? Pora na pakunek z numerem 6, który okazał się nieco większy niż wspomniana wczoraj paczka z numerem 5. I o ile ta pierwsza była  kompaktowych rozmiarów, to dzisiejsza propozycja miałaby lekki problem aby się zmieścić do tradycyjnej kobiecej torebki.Chociaż w obecnych czasach jak same wiecie torby noszone przez panie są różnych rozmiarów to i  potrafią zmieścić wiele. Tak mówią:) .
W każdym razie do mojej torebki paka nr 6 się nie mieści- próbowałam i się nie udało!

Zanim rozpakuję kolejny pakunek z kalendarza adwentowego zawsze przez dłuższą chwilkę zastanawiam się co może być pod firmowym papierem.. Czy moje przypuszczenia okazują się trafione? Bywa różnie. Dziś nie były.  Absolutnie! Przede wszystkim dlatego, że paczka z numerem 6 miała "coś", które w jej wnętrzu się przemieszczało. Więc pomysł na bombonierkę odpadł, zestaw herbat w pudełku w kształcie książki również. Co zatem zaserwowało Wydawnictwo Czwarta Strona w mikołajkowej "Szóstce"?

To nie jest książka. Chociaż można się nabrać:)

I już wszystko jasne. Paczka z numerem 6 zawierała grę planszową. Hura!! Myślę, że jest to idealny prezent na wspólne spędzenie czasu z najmłodszymi. A tak na marginesie, to czy zgadlibyście, że właśnie dziś Mikołaj przyniesie grę planszową??

A co kryje tajemnicza "siódemeczka"? O tym już jutro...:)

Zapraszam!

Katja

4 komentarze: