Swoim grudniowym zwyczajem przychodzę tutaj, aby podzielić się z Wami zdjęciami, które towarzyszą mi przy odpakowywaniu kolejnych prezentów od Wydawnictwa Czwarta Strona. Dziś, przyszła pora na otwarcie pudełeczka z nr 21. Dziś ta paczuszka ucieszyła mnie bardzo, bowiem jej zawartość należy do rzeczy, które lubię.
Zanim zaprezentuję zawartość dzisiejszego prezentu, przyznam się Wam, że często po niego sięgałam i zastanawiałam się co może być w środku.Malutka paczuszka, ale swoje gramy ważąca zainteresowała mnie od samego początku kiedy weszłam w posiadanie kalendarza adwentowego. Kubik z karteczkami, notesik? Świąteczna cegiełka:))))Nic z tych rzeczy.Wydawnictwo Czwarta stanęła na wysokości zadania i myślę, że dokładnie przemyślała każdy prezent, bowiem dzisiejszy, nie dość, że mały, to jeszcze słodki i zdrowy. Ok- nie przedłużam- sami zobaczcie.
Małe jest piękne, małe jest słodkie.. Uwielbiam:) Dzisiaj otrzymałam miodzik w malutkim słoiczku -w sam raz do kubka, który już mam, do herbatki, którą posiadam, do ciepłych skarpetek i....książki, którą będę czytać. No i ewentualnie do pierniczka:) Mniam!!! Ale się zrobiło smacznie....mmmm
A jutro ..... a jutro to Wam powiem, co kryje paczuszka z nr 22.
Miłego wieczorku, Katja
Masz już wszystko co niedźwiadki lubią najbardziej 😊
OdpowiedzUsuńW okresie jesienno-zimowym bardzo często dodaje miód do herbaty, więc jak dla mnie, super prezent. 😊
OdpowiedzUsuń