czwartek, 25 lipca 2019

"Sekretne dziecko"- Kerry Fisher

Witajcie,


Zastanawialiście się kiedykolwiek czym jest sekret? Czy potraficie zatrzymać dla siebie czyjś sekret, a może sami żyjecie z tajemnicą, o której nie wie absolutnie nikt…?




Życie każdego człowieka składa się z tysiąca chwil, które pieczołowicie segregujemy na dnie serca. Każdy z nas nosi tam pamięć o tym, że egzystencja istoty ludzkiej  ma swoje blaski i cienie. Blaski wypływają wtedy kiedy człowiek jest szczęśliwy, natomiast cienie wynurzają się zwykle podczas dokonywania trudnych wyborów i odciskają bolesną pieczęć, ukrytą głęboko  przed oczami innych…

Ktoś zapyta, dlaczego taki wstęp?


Jestem świeżo po lekturze najnowszej powieści Kerry Fisher pt.”Sekretne dziecko”. Pisarka dała mi się już poznać podczas ubiegłorocznego urlopu, kiedy to zaczytywałam się w jej debiutanckiej powieści pt. „Posłuszna żona”. Oczarowana jej pisarskim piórem,  ale przede wszystkim dogłębnym, psychologicznym portretem bohaterów,  zapragnęłam przeczytać najnowszą książkę autorki. W tym miejscu podziękowania kieruję w stronę Wydawnictwa Literackiego, które spełniło moje marzenie i przysłało do recenzji egzemplarz recenzencki. 



Czy zatajoną, ukrytą, niewygodną przeszłość  można  w sobie…zabić? Czy nieznośne wyrzuty sumienia można zagłuszyć? Według mnie nie.. Często bywa tak, że usłyszane słowa, wydarzenie którego jesteśmy świadkami,  staje się lawiną wspomnień, z gatunku tych rozdzierających od środka.

Główna bohaterka Sussie, z pozoru szczęśliwa żona i matka, codzienne zmaga się z tajemnicą, o której wie tylko ona.  Jednak Kerry Fisher wkrada się do świata kobiety, która wbrew sobie musiała zrobić coś, czego będzie żałować do końca życia. Dzięki uchylonym przez autorkę drzwiom, już od pierwszych stron powieści czytelnik poznaje ból i cierpienie  matki, która  jako młoda dziewczyna przebywająca w Domu Matki i Dziecka, oddaje swojego ukochanego synka Edwarda. Czy da się zapomnieć o małym człowieku, którego dopiero co się urodziło????


Sięgając po „Sekretne dziecko”  trzeba wiedzieć, że powieść została podzielona na dwie części.  Pierwsza z nich jest pewnego rodzaju pamiętnikiem matki, w którym Sussie  opisuje swoje wspomnienia i odkrywa przed czytelnikiem dramatyczne tajemnice. To również miejsce, gdzie bohaterka zmaga się z codziennością, próbując żyć normalnie, tworząc z pozoru szczęśliwe i idealne małżeństwo. Druga część powieści staje się meritum książki, opowiadanej z punktu widzenia młodszej córki Sussie, Grace.  Uważam, że obie części idealnie się dopełniają,  tworząc spójną zajmującą całość. Warto wczytać się także  w przemyślenia Adama... a kim on jest, tego nie zdradzę.
 
Czytając najnowszą powieść Kerry Fisher,  wielokrotnie zadawałam sobie pytanie, czy istnieje idealne małżeństwo? Autorka już na łamach poprzedniej powieści,  dała się poznać jako świetny psycholog. Dlatego i tutaj mocno wkracza w świat bohaterów, pokazując podwaliny wspólnej codzienności okraszonej tajemnicami, które podkopują obraz, z pozoru idealnej rodziny.  To właśnie  zatajona przeszłość, nosząca wszelkie znamiona osobistego dramatu, ma ogromny wpływ na panujące korelacje. Kerry Fisher w „Sekretnym dziecku” nie zapomina o więzi matka-dziecko, ale też o zażyłościach, jakimi darzy się rodzeństwo. Podczas lektury warto uważniej  przypatrzeć się Louise, którą autorka kreuje jako wycofaną i momentami negatywną postać. Ze swojej strony mam nieco inne odczucia,  oraz wrażenie, że może właśnie o to autorce chodzi.  Natomiast Grace, ukazana jako buntownicza, podążająca własnymi ścieżkami nastolatka,  w części drugiej staje się bliższą córką Sussie. Jaką postacią na tym tle jest….Adam? Uważam, że „Sekretne dziecko” to książka, która uczy... rodzicielstwa. Dlatego jest idealną lekturą dla młodych ale też i starszych osób. To powieść dla tych, którzy szukają prawdy w swoim życiu, na którą przecież nigdy nie jest za późno.


„Sekretne dziecko” to też powieść pełna emocji, koło której nie da się przejść obojętnie.  Na pewno nie jest to książka z kategorii lekkich „odstresowywaczy”, do przeczytania w jeden wieczór. „Sekretne dziecko” zmusza do głębokiego rachunku sumienia i mimowolnie przypomni te dni z naszego życia,  o których chcemy zapomnieć.  To w końcu powieść, która rozrywa serce i duszę, ale też uczy przebaczenia i daje zrozumienie, ale przede wszystkim nadzieję.
 






Za możliwość  przeczytania powieści  dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.  


Bardzo polecam,

 Katja

7 komentarzy:

  1. Lubię, gdy powieść tego typu zapewnia tyle emocji. Jestem na tak.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uważam że pewne tajemnice mogą zabijać od środka. Z przyjemnością sięgnę po tę pozycję 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Skoro piszesz, że nie da się przejść obojętnie, to postaram się tego nie zrobić. Zwłaszcza, że zapowiada się dobra książka.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Interesująca recenzja,piękne fotografie ale u mnie na pierwszych miejscach w szeregu czekają książki polskich autorów .

    OdpowiedzUsuń
  5. Już nie mogę doczekać się lektury tej książki. Wkrótce również będę ją czytała. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę znaleźć czas by przeczytać nie tylko powieść "Sekretne dziecko" ale i "Posłuszną żonę" .Z tego co piszesz w recenzji nie jest to "lekka "lektura .Cóż mam wrażenie graniczące z pewnością,że niejedna kobieta zmaga się z podobnym dylematem jak Sussie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Skoro rrecenzja wzbudziła we mnie emocje, jakich dostarczy mi książka? Wpisuję na listę do przeczytania

    OdpowiedzUsuń