Wyobraź sobie czytelniku taką
sytuację... budzisz się jak zwykle rano, nastał nowy dzień, zegar tyka
jak co dzień, a życie biegnie swoim torem. Ale nie dla Ciebie, bo w Twoim
scenariuszu ktoś wyrwał wszystkie kartki, skradł taśmy z zarejestrowanym
dotychczasowym życiem... a może tylko urwał Ci się film? Została tylko kartka z
nazwiskiem głównego aktora i nic więcej. Czy to przypadek? Nazywasz się Mikołaj
Popławski i to jedyna pewna rzecz. Zapraszam do przeczytania mojej recenzji
książki pt. "Inna", której autorem jest mistrz suspensu, Max
Czornyj.
Zdarzyło Wam się kiedyś obudzić
rano i nie pamiętać absolutnie niczego co istotne w Waszym życiu? A jeśli
napiszę, że ten fakt okazuje się być najmniejszym z waszych zmartwień, wobec
pojawiających się nowych, nazwijmy to "sytuacji", których z wielkim
prawdopodobieństwem jesteście autorami? A jeśli wspomnę, że te sytuacje noszą
znamiona "czynu zabronionego"? Zalewacie się potem na samą
tylko myśl, że wczoraj zdarzyć się mogło absolutnie WSZYSTKO !
Powieść Maxa Czornyj to jedna
wielka niewiadoma i aż do samego końca nie dowiecie się, co przytrafiło się
głównemu bohaterowi. W treść akcji, jak do wielkiego garnka, pisarz z
gracją mistrza kuchni wciąż wrzuca kolejne informacje, oraz nowe postaci, a
problem polega na tym, że nie wiemy co autor ma nam zamiar zgotować...
Jedno jest natomiast pewne, że ta
książka wciąga i póki sami nie spróbujemy, nigdy nie dowiemy się, czy trafia w
nasze gusta. Smakując nam już od pierwszych stron, pochłaniamy ją łapczywie
czując, jak powoli zaczyna nas boleć brzuch, a w tyle głowy krąży myśl,
że przyjdzie nam za to solennie odpokutować. Pytań towarzyszących lekturze
przybywa z każdą "połkniętą" kartką, a napięcie rośnie wprost
proporcjonalnie do rozmiaru burzy i chaosu w naszych głowach. Czy na pewno Ci
którzy są obok nas są osobami za które się podają? Dlaczego ktoś
"przyspawał" mnie do tego telefonu i nakazał zapisywać absolutnie
wszystko co się właśnie wydarzyło?
"Jeżeli jest
jakiś Bóg, jakiś admin tej idiotycznej gry, którą nazwano życiem, i jeśli czyta
mi w myślach, albo to, co tu klepię... "*
Ta książka to niesamowite studium
zachowania człowieka, któremu wyobraźnia podsuwa chyba wszystkie możliwe
scenariusze przyczyn zaistniałej sytuacji. Nie tylko przeczytacie o wielu ich
odcieniach, ale na pewno kilka razy dacie się złapać na myśli, jak
zachowałbym się sam w takiej sytuacji?
" Poza tym często się słyszy, że
psychologiem lub psychiatrą może zostać wyłącznie osoba, która ma ze sobą
problemy."**
Dobry thriller psychologiczny nie
może istnieć bez wnikliwej analizy zachowania człowieka. Autor ten temat
potraktował niezwykle poważnie i sporo miejsca poświęca psychologicznej stronie
życia swoich bohaterów. Tak więc konsekwentnie i z jakimś diabelskim wyrafinowaniem,
Czornyj odkrywa przed nami tajemnice wykreowanych postaci, tłumacząc tym samym
przyczyny obecnego stanu rzeczy i powstałych patologii. Fabuła książki ma formę
swoistej sinusoidy, w rytm której sukcesywnie poznajemy myśli, znanego nam już
Mikołaja Popławskiego i Gabrielii Kraus, matki zaginionej dziewczyny. Wspomnę,
bo to żadna tajemnica, że dziewczyna, z nieznanych powodów, rezyduje
skrępowana w piwnicy domu głównego bohatera...
"Wstyd, skrępowanie, a
przede wszystkim - poczucie winy. Oskarżam się, że do tego wszystkiego
doprowadziłam i że teraz muszę po prostu odpokutować." ***
Na koniec taka osobista
moja refleksja po lekturze książki... Maxa Czornego można kochać lub nienawidzić,
lecz na pewno nie można przejść obok tego co pisze obojętnie, nie wyrażając
przy tym żadnych emocji. Inną rzeczą jest fakt, że czasem nienawidzimy kogoś
tylko za to... że w czymś jest niebywale dobry, a zwykle wystarczy, że po prostu
lepszy od nas...
Reasumując, jeśli chcecie dowiedzieć się jak
zakończy się historia Mikołaja Popławskiego, a co najważniejsze sprawdzić, czy
taka literatura trafia w Wasze gusta, to nie pozostaje inne wyjście, jak
"posmakować" twórczości Maxa Czornyj koniecznie czytając
książkę pt. "Inna".
Za możliwość przeczytania
egzemplarza recenzyjnego dziękuję Taniej Książce. Zapraszam na stronę wspomnianej księgarni, do
zapoznania się z nowościami wydawniczymi.
Powieść została przeczytana w
ramach wyzwań :52 książki
Przypisy:
*M. Czornyj: "Inna", Wydawnictwo Filia, Poznań, 2019, s. 252
**Tamże, s. 54
***Tamże, s. 148
Polecam!!!
Katja
Uwielbiam Maxa. Z twojej recenzji wynika że jest nadal na fali... 🤗. Kupuje!!!
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu poznać książki autora. Tylko ciągle czasu za mało 😉
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości autora .Po przeczytaniu Twojej recenzji nabrałam ochoty by się z tą twórczością zapoznać .
OdpowiedzUsuńTo książka dla mnie :) Tytuł zapisany.
OdpowiedzUsuńWciągająca lektura :)
OdpowiedzUsuńCiekawy temat porusza autor - na pewno przeczytam !
OdpowiedzUsuńTakie klimaty lubię najbardziej!
OdpowiedzUsuń