poniedziałek, 16 marca 2020

"Jeszcze będzie przepięknie"- Agnieszka Olejnik



Witajcie


„Wszędzie zabierzesz ze sobą swój bagaż[…] Wspomnienia i smutek pojadą tam, gdzie ty.[…]Są takie rzeczy, których warto nie zgubić po drodze.”*  

Mam nadzieję, że znajdą się tacy obserwatorzy bloga i profilu Książkowe wieczory u Katji, którzy czekali na recenzję powieści pt. „Jeszcze będzie przepięknie”. Tak się złożyło, że wczorajsze popołudnie spędziłam właśnie w towarzystwie Agnieszki Olejnik i jej  bohaterów, którzy ponownie zaprosili mnie jako czytelnika do Dworku w Miłosnej. Nie ukrywam, że bardzo czekałam na tę, kolejną już  część sagi. „Szczypta nadziei” stanowiąca tom drugi trylogii, pozostawiła wiele niedomówień, ale przede wszystkim też ogromną chęć i ciekawość poznania dalszych losów bohaterów. Byłam ogromnie  ciekawa co słychać u Ady, jej syna Dawida, Zuzy, Igora i Moniki oraz małego Radka, Funi  i  oczywiście Pana Antoniego…




W tym miejscu chciałam zaznaczyć, że  ta trzecia, ostatnia już część sagi, pozwoliła poznać bohaterów z nieco innej strony. Dzieje się w ich życiu wiele, chociaż te pierwsze rozdziały są pewnego rodzaju przypomnieniem tych wątków, z którymi zostawiła nas autorka w  poprzednich tomach. Moją opinię dotyczącą  pierwszej i drugiej części znajdziecie tutaj i tutaj (link do posta w słowie "tutaj").

„Potrzebujemy czegokolwiek, co pozwoli nam oderwać myśli od przeszłości i sprawi, że zaczniemy patrzeć w stronę dni, które jeszcze są przed nami.”**


Sięgając po „Jeszcze będzie przepięknie” musicie się przygotować na wielowątkowość i wielotematyczność.  Mnie osobiście bardzo zaciekawił wątek Zuzy i Dawida. To właśnie im kibicowałam najmocniej , ale jak to w życiu bywa, wielokrotnie potrafi  ono nas zaskoczyć i mocno doświadczyć. Mam wrażenie, że ta dwójka nieco wydoroślała i spojrzała na świat z innej perspektywy. Również w życiu Ady nastąpią zmiany. Pojawią się mężczyźni, którzy mocno „namącą” w życiu kobiety.   Równocześnie z wypiekami na twarzy śledziłam sekretne zapiski cioci Bogny. Tutaj ogromne brawa należą się Agnieszce Olejnik, która tak idealnie opisała powojenne życie dworku. A samo zakończenie było dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Uważam, że to taka wisienka na torcie.  Nie muszę mówić, że perypetie mieszkańców wciągają tak mocno, że ciężko odłożyć książkę.. Niestety przyjdzie nam zmierzyć się  także ze śmiercią bohaterów… Których? Tego Wam nie zdradzę, jednak muszę powiedzieć, że ten wątek był dla mnie ogromnym zaskoczeniem…

Muszę Wam się przyznać, że  w powieści pojawiają się Ci, których nie do końca darzę sympatią. Nie będę tutaj podawać ich imion, abyście nie zasugerowali się moimi spostrzeżeniami i sami mogli dokonać wyboru co do antypatii.

„Dziecko nie powinno być plastrem na ranę, nie nadaje się także do cementowania związków.”***

Jak już wspomniałam na początku, Olejnik w swojej powieści porusza wiele wątków i istotnych  spraw, z którymi spotykamy się każdego dnia. 

W moim odczuciu „Jeszcze będzie przepięknie” to powieść o trudach codzienności, o samotności w walce  o akceptację oraz o pragnieniu miłości. To wspaniała historia która pokazuje nam, że nigdy nie należy skreślać nikogo, oceniając tylko na podstawie rzucających się w oczy wad. To w końcu powieść o ludziach, którzy skrywają swoje sekrety, niewypowiedziane słowa i historie, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego. Zachęcam Was do intensywnego zaczytania się w opowieść Bogny, umieszczoną w jej błękitnym brulionie.


Agnieszka Olejnik  posługując się starannym, przemyślanym słownictwem sprawia, że jej publikację czyta się szybko i przyjemnie, doświadczając rozmaitych emocji takich jak bezradność, smutek, ból, ale i radość, zaciekawienie.

„Jeszcze będzie  przepięknie” to ciepła ale i bardzo życiowa powieść, ubrana w barwną, niezwykle pozytywną w odbiorze okładkę, koło której nie da się przejść obojętnie. Gwarantuję, że czytając nie będziecie się nudzić, bowiem w tym tomie wszystko się wyjaśnia.  Przyznam, że sięgając po ostatni tom trylogii nie spodziewałam się tak wielu historii i ich rozwiązań. Czy będziecie zaskoczeni tak jak ja? Mam taką  nadzieję. I mimo, że ja już żegnam się z bohaterami powieści i zamykam drzwi dworku, to serdecznie Was namawiam do tego, byście wkrótce mogli dać się uwieść nieśpiesznemu rytmowi życia w cichym miasteczku Miłosna.






Za egzemplarz recenzyjny bardzo dziękuję Wydawnictwu Filia.


Znalezione obrazy dla zapytania: Filia wydawnictow


Przypisy:
*M. Olejnik:"Jeszcze będzie przepięknie", Wydawnictwo Filia,  Poznań, 2020, s.349
**Tamże s.  126
***Tamże, s. 125


Polecam!

Dobrego dnia,
Katja



4 komentarze:

  1. Super recenzja. Namówiłam mnie by sięgnąć po cała serię. Dziękuję. Pozdrawiam 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie czytam drugi tom „Szczypta nadziei ” a na półce czeka trzecia część ,którą zrecenzowałaś .Ciekawa,wciągająca powieść,jak zresztą wszystkie książki Pani Olejnik!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę,się,że ukazała się trzecia ostatnia część .Będę mogła przeczytać całość,zwłaszcza,że teraz mam tak dużo wolnego czasu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tej serii ale chętnie poznam, tym bardziej, że zdobią ją piękne okładki :)

    OdpowiedzUsuń