Dawno nic nie było na blogu. Niestety życie nie zawsze jest różowe a co za tym idzie nie zawsze nas rozpieszcza. Czasem bywają sytuacje, wydarzenia, które zamykają kolejny etap w naszej egzystencji.
Aby troszkę odpocząć od informacji, które zasypują nas media postanowiłam poprzeglądać zapowiedzi wydawnicze.
I muszę powiedzieć, że w marcu będziecie mieli ogromny wachlarz jeśli chodzi o o różne gatunki wydawnicze.Przeglądając zapowiedzi Wydawnictwa Filia napotkałam książkę, która wzbudziła moje
duże zainteresowanie. Mam tu na myśli powieść Ewy Pruchnik pt. "Samolot
z papieru". Nie ukrywam, że po przeczytaniu zapowiedzi wydawniczej
zapragnęłam, by ta publikacja zagościła w mojej biblioteczce.
Zostawiam Wam notę wydawniczą oraz grafikę, która mam nadzieję, zapadanie w Waszą pamięć.
PREMIERA 25.03.2020
Miłość przychodzi tak nagle. Przyjaźń dyskretnie, po latach.
Emocjonalna i wielowątkowa opowieść o trudnych wyborach, miłości i tęsknocie.
Na tle przemian ustrojowych i obyczajowych po roku 1980. Jest zimowy wieczór 1982 roku. Emilia Ostrowska, ulegając namowom swojej matki, niechętnie udaje się na spotkanie z synem znanego kardiochirurga, Nikodemem Karbowskim. Chłopak zamierza zaprosić ją na swoją studniówkę w elitarnej szkole lotniczej. Wydaje się, że będzie to nudne spotkanie dwojga młodych ludzi, od lat kojarzonych ze sobą przez ich rodziny. Ale tak nie jest. Spędzają udany wieczór, snując opowiadania o swoich marzeniach i planach na przyszłość: ona biernie poddaje się woli rodziców, którzy od lat przygotowują ją do zawodu lekarza, on chce zostać pilotem wojskowym, znajdując pełne poparcie i zrozumienie swojej rodziny o głęboko zakorzenionych tradycjach lekarskich. Po spotkaniu z Nikodemem, w drodze do domu, Emilia zostaje zaczepiona przez grupę młodych mężczyzn. Jednak jej nietuzinkowe zachowanie robi wrażenie na przywódcy grupy, Jeremim. Chłopak bezpiecznie odprowadza ją do domu. Wydaje się, że wszystko ich dzieli: ona jest subtelną blondynką w śmiesznych jak żart okularkach i berecie z antenką, on bardzo wysokim brunetem o mrocznym wyglądzie i ze śladami na twarzy po ulicznych bójkach; ona lubi Dostojewskiego i taniec, on lubi swój motor, boks i ma inne priorytety; ona jest córką znanego kardiologa o lewicowych poglądach, on planuje ucieczkę z kraju owładniętego stanem wojennym, by zaciągnąć się do Legii Cudzoziemskiej.
Emocjonalna i wielowątkowa opowieść o trudnych wyborach, miłości i tęsknocie.
Na tle przemian ustrojowych i obyczajowych po roku 1980. Jest zimowy wieczór 1982 roku. Emilia Ostrowska, ulegając namowom swojej matki, niechętnie udaje się na spotkanie z synem znanego kardiochirurga, Nikodemem Karbowskim. Chłopak zamierza zaprosić ją na swoją studniówkę w elitarnej szkole lotniczej. Wydaje się, że będzie to nudne spotkanie dwojga młodych ludzi, od lat kojarzonych ze sobą przez ich rodziny. Ale tak nie jest. Spędzają udany wieczór, snując opowiadania o swoich marzeniach i planach na przyszłość: ona biernie poddaje się woli rodziców, którzy od lat przygotowują ją do zawodu lekarza, on chce zostać pilotem wojskowym, znajdując pełne poparcie i zrozumienie swojej rodziny o głęboko zakorzenionych tradycjach lekarskich. Po spotkaniu z Nikodemem, w drodze do domu, Emilia zostaje zaczepiona przez grupę młodych mężczyzn. Jednak jej nietuzinkowe zachowanie robi wrażenie na przywódcy grupy, Jeremim. Chłopak bezpiecznie odprowadza ją do domu. Wydaje się, że wszystko ich dzieli: ona jest subtelną blondynką w śmiesznych jak żart okularkach i berecie z antenką, on bardzo wysokim brunetem o mrocznym wyglądzie i ze śladami na twarzy po ulicznych bójkach; ona lubi Dostojewskiego i taniec, on lubi swój motor, boks i ma inne priorytety; ona jest córką znanego kardiologa o lewicowych poglądach, on planuje ucieczkę z kraju owładniętego stanem wojennym, by zaciągnąć się do Legii Cudzoziemskiej.
Ile można poświęcić dla miłości?
Ja już nie mogę się doczekać.
Katja
Wygląda na interesującą :)
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości Pani Pruchnik wiec trzeba będzie sięgnąć po tę powieść .
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam twoją recenzję tej książki, zanim sama się na nią zdecyduję.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Mam tak mało czasu a tyle książkowych zaległości :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytam z przyjemnością, tym bardziej,że na okładce widnieje zdjęcie mojego autorstwa . Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuń