Rok bloga "Książkowe wieczory u Katji"

Witam ponownie!! 

Rok to dużo czy mało? Rok to tylko 4 kwartały jak i aż 12 miesięcy, całe 52 tygodnie, ale też w końcu 365 dni. Jakby nie liczyć, dokładnie rok temu zadebiutował blog Katji, dumnie nosząc nazwę ”Książkowe wieczory u Katji”. Przeżyliśmy zatem już pierwszy roczek.  Przeszliśmy wspólnie przez ząbkowanie, chwilę wcześniej uśmiechaliśmy się do siebie,  ale też nieraz płakaliśmy rzewnymi łzami. Teraz już uczymy się chodzić, coraz lepiej nam idzie i coraz pewniej się w tej pozycji, w tym miejscu czujemy...Nieprawdaż?

Sięgając wstecz pamięcią, książki zawsze były obecne w moim życiu. Zawsze stały gdzieś w zasięgu wzroku, bo czytała je moja mama, a potem zaszczepiła miłość do literatury także we mnie. Już  jako uczennica zaczęłam odwiedzać bibliotekę częściej niż moi rówieśnicy.  Konsekwentnie ukończyłam najpierw liceum księgarskie, następnie studia bibliotekarskie i w końcu wypłynęłam na szersze wody, podejmując pracę różnych bibliotekach- począwszy od szkolnych, skończywszy na publicznych. Tak  więc książki nadal odgrywają w moim życiu istotną rolę.  Były, są i zapewne nadal  będą. A, że przyjemność czytania, napisanych przez wielu wartościowych ludzi, historii  mądrych i  wartościowych, to tylko jedna strona medalu. Postanowiłam dzielić się swoimi przemyśleniami z szerszym gronem zainteresowanych, podzielających pasję do czytania. Tak w skrócie wygląda historia powstania mojego czytelniczego bloga.

O ile nie korzysta się z wyspecjalizowanej technologii, to  w  świecie internetowym, gdzie wyszukiwarka google "wyrzuci" wiele tysięcy ciekawych stron poświęconych recenzjom książek, niezwykle trudno jest się przebić i zwrócić na siebie uwagę. A jeśli jeszcze ma się to szczęście i uda się zainteresować czytelnika, i spowodować, aby został, zaglądał, odwdzięczył się słowem pisanym zawartym w komentarzu, to czegóż chcieć więcej? Chcę przez to napisać, że bez Was drodzy komentujący i obserwatorzy, to wszystko nie miałoby sensu. Dziękuję bardzo za to, że wśród ogromnej ilości blogów zauważyliście i doceniliście „Książkowe wieczory u Katji”. Dziękuję Wam za poświęcony cenny czas, który wykorzystaliście na przeczytanie i skomentowanie moich  recenzji. Dziękuję przede wszystkim tym, którzy zaufali moim recenzjom i kierują się nimi przy wyborze zakupu nowej interesującej lektury. Są to zaprzyjaźnieni bibliotekarze, nauczyciele poloniści, a także osoby pracujące w ośrodkach kulturalnych gdzie książka drukowana stanowi ważną rolę. Wyjątkowe słowa wdzięczności kieruję w stronę tych, którzy zaszczycili mnie swoją obecnością na stałe. Dziś jest Was już 106 osób... Brawo Wy!!! Klon mojego bloga istnieje też na Facebooku, pod oczywiście bliźniaczą nazwą. A tam, „Książkowe wieczory u Katji” obserwuje zawrotna ilość 914 osób!  Natomiast licznik obserwatorów instagramowej wersji  " Wieczorów u Katji” wskazuje 194 osoby. Dla jednych to dużo, dla innych mało, ważne,  że dla mnie to osobisty sukces,  na który ciężko zapracowałam.

                                                              Dziękuję Wam bardzo!!

Nie sposób pominąć kolejnej ważnej rzeczy, ogniwa spajającego całość, czyli współpracy z Wydawnictwami.

Nie od dziś wiadomo, że aby blog recenzencki miał szansę się rozwijać, należy zapewnić mu dopływ nie tylko interesujących, ale przede wszystkim „świeżych" publikacji, które pojawiają się na rynku wydawniczym. To daje też szansę zorganizowania interesujących Was konkursów.  W tym miejscu wyrażam serdeczne słowa podziękowania  w kierunku Wydawnictw, które mimo stosunkowo niewielkiego potencjału, dały szansę zaistnieć „Książkowym wieczorom u Katji”. Czyż nie każdy buduje swoją własną markę od przysłowiowego zera? W podsumowaniu starego roku,  wspomniałam o kilku różnych Wydawcach. Obecnie ich  liczba ewoluowała, zdarzyło się, że z niektórymi zakończyłam współpracę, nie po drodze nam było z oczekiwaniami.  Wierzę, że jeszcze kiedyś „Książkowe wieczory u Katji” staną się dla nich na tyle atrakcyjnym blogiem, aby reaktywacja współpracy stała się faktem i obustronnie na tym skorzystamy.  Póki co, bardzo dziękuję za nieustające zaufanie jakim obdarzyły „Książkowe wieczory u Katji”,  znakomite Wydawnictwa takie jak:  Szara Godzina, Prószyński i S-ka, Zysk i S-ka, Znak literanova, Novae Res, Księgarnia Tania Książka. Indywidualne  podziękowanie kieruję również do Wydawnictwa Filia, które zauważyło „Książkowe wieczory u Katji” i pozwala na recenzowanie, różnych tematycznie powieści obyczajowych i kryminałów.

Wyrazy uznania kieruję również do pisarzy,  autorów, bo  nigdy o Was nie zapominam! To właśnie dzięki Wam, Waszej twórczości i chęci udzielania mi  wywiadów,  blog stał się ciekawym i wszechstronnym miejscem dla wielu czytelników. Drodzy pisarze! Ciepłe słowa uznania, wyrazy motywacji, oraz wszelka okazana pomoc, pozwoliły mi  przeżyć najwspanialsze chwile i  przetrwać te ciężkie. Nie zdołam wymienić tu wszystkich autorów, ale niezłomnie wierzę, że tym,  którzy są ze mną niemalże od zawsze, głęboko leży na sercu los  „Książkowych  wieczorów u Katji”. 

Ten rok był przełomowy dla mnie, jeszcze z jednego powodu. Tak się cudnie zdarzyło, że blog "Książkowe wieczory u Katji”,  został wspomniany w  podziękowaniu w kilku publikacjach, które być może znajdują się na Waszych prywatnych półkach.. Miałam też możliwość napisania pierwszej rekomendacji na skrzydełko u Jolanty Kosowskiej do „Trzy razy miłość”. A całkiem niedawno  Wydawnictwo Szara Godzina zaproponowało mi objęcie ambasadorstwa nad tytułem „Gdy opadły emocje” Anety Krasińskiej, który dziś ma swoją premierę i „Sedno życia” Katarzyny Kieleckiej, której premiera datowana jest na 08.04.2019 rok. Zaufanie, jakim obdarzyli mnie zainteresowani, to najwspanialsza nagroda dla tego, co staram się robić najlepiej jak umiem. 

Te kilka sukcesów niezwykle cieszy i buduje poczucie, że to wszystko jest potrzebne. Głęboko wierzę, że to zaledwie początek współpracy z wydawnictwami, że przyjdą następne... a może to ledwie zalążek nowych, nieznanych propozycji. Wszystko przede mną.... a właściwie przed nami! Bo wszyscy funkcjonujemy w naszym małym ekosystemie i niezależnie, czy występujemy w nim jako autorzy, wydawcy, czytelnicy, czy w końcu jako blogerzy i recenzenci, to jesteśmy od siebie zależni i bardzo sobie potrzebni.

Dziękuję!!!

 P.s

Niebawem z okazji dzisiejszej pierwszej rocznicy bloga będę miała dla Was konkurs. Obecnie czekam na przesyłkę od pewnego, zaprzyjaźnionego Wydawnictwa. Jak tylko ją otrzymam poinformuje Was i zaproszę do zabawy. Szczegóły...niebawem:)  

Katja