wtorek, 12 lutego 2019

"Tylko niewinni"- Rachel Abbott- recenzja przedpremierowa.



Witajcie!!

Dziś podzielę się z Wami recenzją książki, która w nietypowy sposób przyciągnęła moją uwagę. Będzie to najlepszy dowód na to, jak ważne jest pierwsze wrażenie i jak  istotna jest rola strony tytułowej. Oczywiście nigdy nie oceniam książki po okładce, zanim nie dotrę do ostatniego słowa  jej treści, ale bywają takie, po które sięgam niemalże w odruchu bezwarunkowym. 


Tym razem nie mogłam się oprzeć dwóm słowom... "kobiety...zabijają..."Ile znacie takich historii, gdzie zabija kobieta? Co może skłonić nas kobiety, aby to właśnie na płaszczyźnie fizycznej rozwiązać problem? Czyż naszą domeną nie jest przekonanie, że kara zadana w sferze psychicznej boli najbardziej? 

Książka zaskakuje również  na pierwszym etapie lektury, ponieważ już od pierwszej strony, mimowolnie stajemy się świadkami sceny morderstwa. Całość odbywa się w scenerii, która nadaje ton dalszej akcji 
i kieruje naszą uwagę na określone tory.

Realizm to tutaj norma. Autorka mocno skupia się na wiernym odtworzeniu tego co istotne. Dosłownie możemy poczuć się jak widz w kinie, chociaż to tylko, czy też raczej, aż tylko książka. Jest to niewątpliwa zaleta Rachel Abbott, bo wielką sztuką jest tak operować słowem, aby treść nabrała klarowności i zdolności tworzenia obrazów w naszych głowach. Wyjątkowości dodaje też sposób narracji. Obok głównej treści, autorka wprowadza też formę listów, które w genialny sposób wyjaśniają genealogię zdarzeń. 

Pewnie zawsze myśleliście, że najciemniej jest pod latarnią? Należy to jednak doprecyzować. Zdecydowanie najtrudniej dostrzec coś pod najjaśniejszą latarnią, bo oślepiające światło sprawi, że niczego po prostu nie zobaczycie. A już na pewno umknie uwadze to, co można ukryć pod cienkim płaszczykiem filantropii, działalności charytatywnej i szerokiego uśmiechu skąpanego w blasku fleszy. 

Bohaterem powieści bowiem jest Hugo Fletcher, dumnie noszący arystokratyczny tytuł człowiek, znany szczególnie z działalności charytatywnej, a w świetle opinii publicznej uchodzący za niesłychanego dobroczyńcę. Sir Hugo kończy żywot, a jego oprawcą jest zapewne znana mu kobieta.  Wyjaśnieniem zagadkowej śmierci zajmuje się debiutujący w londyńskiej policji, nadinspektor Tom Douglas, oraz sierżant Becky Robinson.  Na jasność umysłu Toma, wpływają mocno niedawne wydarzenia z jego życia. Tajemnicza śmierć brata i otrzymany w związku z tym spadek, sprowadzają go do Londynu, gdzie aktualnie mieszka również była żona Katrin, wraz z córką Toma. Sen z powiek spędza niepewna przyszłość kontaktu z córką po tym, jak w poukładanym na szybko życiu Katrin, następują niemałe zawirowania. 

Dzięki fabule poznajemy niezwykle hermetyczne środowisko arystokratycznej rodziny, ludzi tak bogatych, że pieniądze nigdy nie stanowią problemu. Powoli odkrywamy mroczne tajemnice, z wyjątkowym pietyzmem ukrywane przed światem. Wraz z wiedzą, którą posiądziemy, pojawią się dylematy moralne, które karzą nam zastanowić się,  kto tu jest prawdziwą ofiarą, a kto katem? Niesamowicie sugestywny w tym temacie jest tytuł książki. W mojej ocenie, nie jestem w stanie wyobrazić sobie lepszego terminu na oddanie klimatu powieści. 

Ta książka to efekt zastosowania najlepszego przepisu na kryminał. Tylko dlaczego po przeczytaniu kilku rozdziałów nabywamy przekonania, że już wiemy kto zabił?  Abbott  umiejętnie "wrzuca" wszystkie składniki zgodnie z recepturą, a potem zaczyna mieszać nam w głowach i już nic nie jest takie pewne. Nasza intuicja przeżywa tu prawdziwy koszmar. Wąskie grono podejrzanych zaczyna pęcznieć... aż na końcu wszystko okazuje się takie oczywiste. Bo jak to w życiu bywa to co jest najprostsze, zawsze najtrudniej wymyślić. 
Chłonąc zawartość książki, odkryjecie tę stronę ludzkiej natury, o której nawet boicie się pomyśleć. Zobaczycie, że w świetle pewnych faktów morderstwo, to najmniej straszna rzecz jaka może się przydarzyć. Lekturę polecam oczywiście tym, którzy lubią świetny kryminał. Polecam też wszystkim wrażliwym na krzywdę ludzką. Wyostrzycie  swoje zmysły i nauczycie się dostrzegać ją tam, gdzie ktoś włożył całe serce w to, aby ukryć przed wami swoje nieszczęście.  Pojmiecie  jak straszne oblicze, może przyjąć znaczenie słów, że to co wyniesiemy z rodzinnego domu, determinuje naszą przyszłość. 




Mierząc się z tą pozycją, zarezerwujcie nieco więcej czasu, bo trudno Wam będzie się oderwać, a już na pewno zarwiecie przy niej noc. Ja ze swojej strony, zdecydowanie polecam najnowszą książkę Rachel Abbott "Tylko niewinni", która będzie dostępna w sprzedaży już od 13.02. 2019 roku.

Powieść  przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Filia, za co bardzo dziękuję!



Książka przeczytana w ramach wyzwań : 52 książki

Polecam,
Katja.

6 komentarzy:

  1. Już nie mogę się doczekać kiedy będę miała ja w swoich dłoniach. Uwielbiam autorkę. Cieszę się że potwierdzasz moje nadzieję co do tego tytułu . Dziękuję Katju

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo proszę!! Premiera już dziś, zatem można zamawiać:))

      Usuń
  2. To książka jednej z moich ulubionych autorek, więc na pewno przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. No i namowilas mnie. Jeszcze nie czytalem nic tej autorki ale jesli polecasz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas zacząć, pochwal się swoimi przemyśleniami!:)Fajnie Bobie, że tu zaglądasz.Dziękuję!

      Usuń