Witajcie,
Dzisiaj przychodzę do Was z bardzo ciekawą propozycją,
która jakiś czas temu pojawiła się na rynku wydawniczym. Mam tu na myśli najnowszą powieść Doroty Gąsiorowskiej pt. "Niedokończona baśń". Jeżeli chcecie wiedzieć co myślę na temat tej publikacji, koniecznie zostańcie ze mną.
W październiku, miesiącu, który już za nami,
miałam okazję uczestniczyć w przemiłym spotkaniu z samą
autorką powieści. Nie ukrywam, że przeczytałam wszystkie
książki napisane przez pisarkę, a Ją samą darzę dużym szacunkiem i
sympatią. Dlatego kiedy otrzymałam
zaproszenie od Wydawnictwa Znak moja radość była ogromna. Jak się okazało
również prywatnie Dorota Gąsiorowska zachwyca pod każdym względem, bo to przemiła
i pełna wrażliwości osoba!
W tym miejscu należy podkreślić, że dużo tego ciepła,
empatii można odnaleźć u bohaterów Jej powieści. Nie inaczej jest
też w ”Niedokończonej baśni”, opowieści
o Julii, jej córeczce Basi oraz francusko-polskiej pisarce Suzanne Benoit.
Moim zwyczajem nie będę zdradzać treści książki. Wspomnę tylko, że akcja dzieje się w Poznaniu oraz Akwitanii, rejonie położonym w
południowo-zachodniej Francji. Nie wiem czy wiecie, ale Akwitania słynie z
przepięknych krajobrazów, dobrego wina i starych zamków, których mury
naznaczone są nie tylko piętnem krwawych czasów ale i skrywają
najprzeróżniejsze tajemnice z życia ich właścicieli, ludzkie tragedie,
niespełnione miłości… Tam też Julia będzie próbowała rozwiązać zagadkę
średniowiecznej księgi, której treść zawierać będzie niedokończoną miłosną
historię …
Autorka w „Niedokończonej baśni” dotyka wszystkich
sfer życia jakie może się stać udziałem każdej z nas. Samotne macierzyństwo,
trudy codziennego dnia, obawa przed miłością ale i pragnienie tej
miłości. W powieści pojawia się także toksyczna matka, trudna szefowa,
dominujący w związku mąż… To powszedniość, ale okraszona nadzieją i wiarą, że wszystkie problemy z jakimi
borykają się bohaterowie powieści zostaną wspólnymi siłami pozytywnie
rozwiązane.
…„tak
to jest, że czasami za człowiekiem ciągnie się przez wiele lat łańcuszek
nierozwiązanych problemów. Wydawałoby się, że nasi pradziadkowie i dziadkowie
odeszli, a mimo to, jak się okazuje, ogromna część wciąż jest obecna w nas i
ma wlew na nasze życie.”*
Życie potrafi nas zaskoczyć. Czasami
sprawy sprzed lat, o których już zapomnieliśmy mają wpływ na naszą
egzystencje.
Dorota Gąsiorowska w subtelny sposób uzmysławia nam
prawdy oczywiste ale niestety przez większość nie stosowane, w efekcie czego pojawiają
się konflikty w rodzinach, nieporozumienia wśród znajomych.
…”dobry
związek mogą stworzyć tylko ludzie świadomi swojej wartości. Nikt nie ma
prawa narzucać drugiej osobie zasad, z którymi ta się nie zgadza lub, co
gorsza, sprawiać jej w ten sposób ból.”**
„Niedokończona baśń ” nie tylko opowiada o o Julii, Suzanne, ich życiu, współpracy i ich rodzinach.
Książka zawiera wiele informacji o zabytkach i historii Akwitanii, o
regionalnych potrawach z tamtego regionu, o stylu życia i atmosferze
francuskiej prowincji. A mnie szczególnie urzekł język jakim jest
napisana powieść. Jest niezwykle plastyczny, obrazowy, barwny, pełen
metafor, porównań. Czytając czasami miałam przed oczami opisywane przez
autorkę obrazki, sceny, sytuacje ale
też i smaki. Niesamowite wrażenie..!Nie w każdej powieści można czegoś
takiego doświadczyć..
Mimo, że pojawiło się już wiele recenzji „Niedokończonej baśni” to
jednak głęboko wierzę, że z zainteresowaniem zapoznacie się z moimi przemyśleniami
zawartymi w subiektywnej ocenie najnowszej powieści Doroty Gąsiorowskiej.
Wielkie brawa i ogromny szacunek należy się autorce za
napisanie tak pięknej, dojrzałej, wyjątkowej powieści, będącej baśnią,
zwaną..życiem. Uważam, że jest to idealna propozycja na prezent świąteczny
szczególnie dla tych, którzy cenią sobie piękną polszczyznę, lubią
podróżować, a także jest to idealna propozycja dla koneserów wina, czy
miłośników Francji.
„Niedokończona
baśń” to piękna książka, pełna miłości ale i cierpienia. Na pewno warto
poświęcić jej swój czas, do czego Was szczerze zachęcam. Piękna książka
,warta przeczytania do czego szczerze Was zachęcam.
Za możliwość zrecenzowania bardzo dziękuję Wydawnictwu Znak Między Słowami.
Przypisy
*D. Gąsiorowska: "Niedokończona baśń", Wydawnictwo Zna, Miedzy Słowami, Kraków, s. 459
**Tamże, s. 375
Powieść została przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
Polecam!!
Katja
|
Wspaniała historia. Bardzo mocno wciągnęła mnie ta książka.
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać powieści napisane piękną polszczyzną.To taka „uczta dla ducha” w tej naszej nieco zwulgaryzowanej rzeczywistości .
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś przeczytam. Na pewno informacje o innym kraju i kulturze, która zostaje przybliżona czytelnikom jest dla mnie dużym atutem.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuń"Niedokończona baśń",wygodny fotel,lampka wina Bordeaux by lepiej wczuć się w klimat gdzie częściowo rozgrywa się akcja powieści - cóż więcej potrzeba by spędzić miły wieczór gdy za oknami deszcz chłoszcze szyby a wiatr szarpie konarami drzew.
OdpowiedzUsuń