Witajcie!!
Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną przedpremierową recenzją, która
mam nadzieję, będzie zaproszeniem Was do zapoznania się z najnowszą powieścią
Katarzyny Michalak pt. „Pisarka”.
Zanim rozpocznę moją recenzję chciałam Wam powiedzieć, że
propozycja przeczytania i zrecenzowania „Pisarki” spadła na mnie dość niespodziewanie.
Zresztą sam fakt recenzji książki Katarzyny Michalak to dla mnie
ogromny zaszczyt, szczególnie, że ta jest najbardziej osobistą w
portfolio autorki. Premiera "Pisarki" datowana jest na 30 stycznia 2019 roku
i niesie ze sobą mały jubileusz, bo to czterdziesta wydana przez pisarkę
książka. To już za kilka dni. Będziecie wypatrywać?
Są takie książki, które gdy się przeczyta, wylewają potok
myśli w naszych głowach i powodują, że szybko nie wypłyną z naszej
pamięci. Do nich z całą pewnością należy „Pisarka”, którą przed momentem
skończyłam czytać. Jest to powieść, która wywołuje tyle emocji, że jedynym i
właściwym rozwiązaniem jest chęć poukładania ich i próba ujarzmienia na
papierze, a właściwie na ekranie komputera. Mała walka z edytorem tekstu i
już mamy małe dzieło naszej burzy mózgu. Katarzyna Michalak to
niezwykle płodna autorka, a jej książki o zróżnicowanej tematyce,
skierowane są do szerokiego grona czytelników. Czy również jej
najmłodsze, literackie dziecko, znajdzie tak wielu entuzjastów, aby
pochwalić się mianem bestselleru?
W krótkim słowie od samej pisarki, które znajdujemy po
otworzeniu książki możemy przeczytać m. in.
„Książka, którą oddaje do Waszych rąk, nie jest
autobiografią, ale... wszystkie zdarzenia w niej opisane miały miejsce
naprawdę, a kanwą tej historii było życie bliskich mi osób. Nie zgadujcie, ile
Katarzyny Michalak jest w „Pisarce”, nie ma to sensu. Po prostu dajcie się
porwać opowieści pełnej miłości i nienawiści, uczuć pięknych i uczuć podłych,
ludzi po prostu dobrych i ludzi bezwzględnie złych” *
I myślę, że tak jak i autorka, również i ja chciałabym
zaprosić Was tymi słowami do zaczytania się. W "Pisarce" rzecz
oczywista i kilku słowach mojej recenzji, okraszonych nabytymi w trakcie
lektury przemyśleniami.
„W domu w którym dzieci się nie bije, bo hołduje się
wychowaniu bez przemocy, za najmniejsze przewinienie dziecko staje pod ścianą z
rękami w górze. Za większe- klęka.. Jeśli komuś się wydaje, że to kara mniej
dotkliwa, niż lanie pasem, myli się…”**
Czy można poznać smak miłości nie będąc kochanym? Czy można
ofiarować komuś miłość nie otrzymując jej? Czy można być szczęśliwym nie
otrzymując akceptacji od najbliższych? Jak się okazuje można, ale wiele trzeba
wycierpieć, by poznać cenę uczucia jakim jest miłość. O tym pisze Katarzyna
Michalak w swojej książce, na kartach której poznajemy historię Ewy Koteckiej,
wziętej pisarki, która przyjmuje propozycję napisania autobiografii.
Bohaterka zagłębia się we wspomnieniach, które skrupulatnie przelewa na papier,
nie szczędząc detali, które powodują, że czytelnik niejednokrotnie poddawany
jest próbie zrozumienia sytuacji w jakiej znajdują się postacie z
przeszłości.
Na łamach książki poznajemy historię Weroniki i Wiktora,
dzieci, połączonych przemocą, której doświadczają ze strony rodziców. Jak mocno
ta przemoc i brak zrozumienia ze strony dorosłych, w konsekwencji
samotność, odbije się na dalszych losach tych dwojga ludzi? Jeśli
jesteście ciekawi, koniecznie sięgnijcie po najnowszą powieść Katarzyny
Michalak.
„Pisarka” to jedna z tych książek, które wywołują
erupcję emocji, spływających lawą wzruszenia, złości, oburzenia,
bezsilności, ale też radości i nadziei. Dlaczego? Na to składa się wiele
czynników. Po pierwsze okładka, która jest idealnym dopełnieniem niezwykle
prawdziwej, namacalnej wręcz historii, zawartej na kartach. Ten klimat
tworzy przepiękna kolorystyka i fragment odwróconej kobiety, a całość
mocno rozbudza wyobraźnię. Złote litery dodają szyku i elegancji.
Na pewno będzie się też wyróżniać na tle innych, wcześniejszych powieści
Katarzyny Michalak. Po drugie treść….
„Powiada się, że co nas nie zabije, to wzmocni. Powiada
się, że człowiek może znieść wszystko. Tylko samobójcy o tym nie wiedzą.
Powiada się, że najlepszą szkołą przetrwania jest samo życie.” ***
„Pisarka” to powieść dojrzała pisana przeżyciami,
wspomnieniami ukrytymi na dnie serca. Zarówno tymi z samego dna, z
dzieciństwa, jak i z życia dorosłego. To powieść, która jest swoistym powrotem
do przeszłości, połączonym z rozdrapywaniem niedawno zagojonych ran. To powieść
o tęsknocie za prawdziwą miłością, tą pierwotną , bo matczyną,
oraz opowieścią o nauce miłości do drugiego człowieka.
Katarzyna Michalak w swojej powieści porusza wiele ciężkich
tematów, z którymi być może spotkała się sama. Otwiera oczy czytelnika na
ludzki dramat, niejednokrotnie rozgrywający się tuż za ścianą
naszych mieszkań. Mam tu na myśli szeroko pojętą przemoc domową, również
tę w kierunku dziecka, zarówno w wymiarze fizycznym, jak i psychicznym.
Michalak nie ma problemu z tym, aby nakreślić przyczyny patologicznych
zachowań, dlatego pisze szeroko o niszczącej sile ambicji rodzicielskich, czy
też ważnej roli nauczyciela w szkole. Dlatego spuentuję krótko...
to książka o życiu. Takim, jakim ono jest naprawdę. Nie zawsze tylko
pięknym i radosnym, lecz o życiu trudnym, wielokrotnie usłanym kamieniami,
zrzucającym na ramiona pogardę, ból, cierpienie, rozpacz, beznadziejność,
wywołującym bezradność, przynoszącym śmierć. "Pisarka” to opowieść o
ludziach, których uważaliśmy za przyjaciół, a którzy wyrządzili nam krzywdę,
oraz o nieznajomych, którzy w nieszczęściu podali nam rękę. Czy można być
kochanym przez zupełnie obcą osobę? Jak się okazuje można, a siła tej
miłości jest większa niż ta otrzymana od własnej rodzicielki.
„Nasze serca są nieprzewidywalne. Potrafią kochać bez
względu na wszystko nawet tych, którzy nie zasługują na cień miłości.”****
Już od samego początku obok losów Weroniki i Wiktora,
ujęła mnie historia Stefanii, niezwykle ciepłej i pogodnej „babci” bohaterki,
która swoje wspomnienia spisała na kartach pamiętnika. To właśnie pamiętnik
kobiety stał się siłą, takim namacalnym amuletem w rękach Weroniki w sytuacjach,
gdy los mocno z niej zadrwił. Dziennik ten, to niezwykle trudny
powrót w przeszłość, prawdziwie brutalną i bestialską, trudną do
rozumienia dla kilkuletniej dziewczynki. Myślę, że dla nas czytelników to
namiastka ciekawej lekcji historii, takiej prawdziwej, bo napisanej krwią,
poruszającej temat rzezi wołyńskiej. Ktoś może rzec, że ten temat nie
powinien może się znaleźć w książce obyczajowej. Jednak ja uważam, że
przez to jest ona jeszcze bardziej prawdziwa, osobista i wyjątkowa.
„Mój talent- jestem pewna, że odkryła go już w pierwszym
wypracowaniu- musiał ją nieźle sfrustrować. Jako wychowawca powinna schować
własne niespełnione ambicje do kieszeni i pomóc uczennicy rozwinąć taki dar,
ale…tego nie zrobiła. Tak jak tysiące jej podobnych nauczycieli,
rodziców, trenerów, którzy nie widzą albo nie potrafią docenić wyjątkowych
umiejętności dzieci.” *****
Katarzyna Michalak w swojej powieści nie zapomina o
marzeniach, szczególnie tych dziecięcych. Bo to właśnie one są wielokrotnie
skreślane najpierw przez rodziców, następnie przez nauczycieli i
kolejne persony w naszym życiu. Do porzuconych nadziei, zapomnianych marzeń,
zaprzepaszczonych szans, nie zawsze da się wrócić w życiu dorosłym. O tym
niestety zapominamy…
Kończąc tę dłuższą niż zwykle recenzję, chciałam
jeszcze zwrócić uwagę na narrację książki, która prowadzona jest w trzeciej
osobie. Jednak niektóre rozdziały powieści, poprzerywane wstawkami
pisanymi w pierwszej osobie idealnie oddają osobiste odczucia
samej autorki. A może się mylę??
„Pisarka” to pierwsza część trylogii autorskiej.
Kolejne tomy noszą tytuły „Zagubiona” i „Marzycielka”. Ja osobiście już nie
mogę się ich doczekać, by poznać dalsze losy Wiktora i Weroniki. Jestem pewna,
że „Pisarka” to obowiązkowa pozycja na liście bestsellerów, bo naprawdę
jest tego warta.
Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Mazowieckiemu.
Przypisy:
*K.Michalak: "Pisarka", s. 5
**Tamże, s. 17
***Tamże, s. 227
****Tamże, s. 247
*****Tamże, s. 234
Szczerze polecam!!!!
Katja
Jeśli będę miała możliwość przeczytania, na pewno z niej skorzystam. 😊
OdpowiedzUsuńPolecam. Dzięki za odwiedziny. Pozdrawiam:)
UsuńI jak teraz przetrwać czas oczekiwania na tę powieść ? Z recenzji wynika że jest niesamowita ❤️. Dziękuję Katju za twój czas który poswiecasz żeby przybliżyć nam te wszystkie dzieła .
OdpowiedzUsuńP. S. Piękna zakładka , można taką zamówić ?
Nie słyszałam o tej książce. Zapisze sobie tytuł. Pora zaznajomić się z autorką :) pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Twórczość Katarzyny Michalak jest warta spędzonego z książką w dłoni czasu..Polecam!
UsuńNiebawem i ja zabieram się za tę książkę 😊
OdpowiedzUsuńZatem życzę miłej lektury!:)
UsuńSuper! dzieki za rekomendacje, na pewno kupie sobie juz niebawem :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę i polecam się na przyszłość!:)
UsuńSwietna recenzja. Zapowiada sie dobra lektura
OdpowiedzUsuń