Witajcie
Czas na kolejną recenzję na moim
blogu. Dziś zajmiemy się ciemniejszą stroną literatury, tej z gatunku
thrillerów. Jakiś czas temu ukazała się książka Marcela Mossa pt. "Nie
patrz", a ja miałam to szczęście ją przeczytać, opanować wywołany tym
faktem w mojej głowie chaos i Wam ją zrecenzować.Za możliwość otrzymania egzemplarza recenzyjnego dziękuję Wydawnictwu Filia.
Każdy z nas ma przynajmniej jeden
sekret, lecz nie każdy takiego kalibru jak tytułowa bohaterka. Ewa Babel jest
szanowaną psychoterapeutką i wiedzie z pozoru poukładane na swój sposób życie.
Do czasu. Pewnego dnia na jej drodze pojawia się Martyna Zalewska, która wie
o niej dużo... o wiele za dużo. Co bylibyście w stanie zrobić, gdyby od tego
zależało absolutnie wszystko co macie, cała Wasza przyszłość? Gdy spotkacie na
swojej drodze kamień, zapewne najzwyczajniej na świecie go kopniecie torując
sobie drogę. A co zrobicie z człowiekiem, z którym spotkanie to koniec
wszystkiego, to ściana za którą nie ma już nawet cienia dotychczasowego
życia?
W książce "Nie patrz" przeczytacie o
najmroczniejszych stronach nas wszystkich i poznacie największe słabości
człowieka, a Marcel Moss w mistrzowski sposób pokaże Wam, co może zrodzić ten
diabelski mariaż. Na własne oczy zobaczycie, że czasami nudne życie bywa lepsze
od tego w którym się wiele dzieje.
Książkę czyta się jednym tchem, a
to co jeszcze przed chwilą było spójne, logiczne i oczywiste nie zawsze jest
czystą prawdą. Przeplata się tu kilka historii, tych dotyczących starszych, jak
i tych którzy próbują dopiero wkroczyć w dorosłe życie. Cała fabuła to jednak
spójna całość, która przypomina efekt domina i jest koronnym dowodem na to, jak
z małego deszczu, z jednej kropli nienawiści, może powstać tragiczna w skutkach
burza.
Na stronach powieści bohaterowie
nie stronią od wulgaryzmów, lecz cóż, chyba już na dobre stają się one częścią
naszej kultury ( a może jej braku?), a dla niektórych służą wręcz za
interpunkcję. Tak czy inaczej, dzięki temu fabuła nabiera realności i
swojskości.
Nie jest to książka łatwa, ale
zdecydowanie taka, która wbija się w
psychikę czytelnika i wypala w niej trwały ślad. Po jej przeczytaniu dwa razy
zastanowicie się, gdzie szukać pomocy, gdy zajdzie taka konieczność. Już zawsze
będziecie się zastanawiać, czy wiedza specjalisty u którego się znaleźliście,
jest efektem wieloletniej praktyki, czy może wynika z autopsji i przeżytych
traumatycznych doświadczeń? Ostrzegam, że to powieść tylko dla tych, którzy
odważą się udźwignąć poruszane tutaj tematy, a ich kaliber zaręczam nie jest
dla każdego...lecz z drugiej strony, przecież wszyscy mamy jakieś sekrety. Więc
może właśnie o jednym z nich przeczytacie
w książce? Myśleliście dotąd, że każda wina spotka się z surową karą?
Gwarantuję, że po tej lekturze zmienicie zdanie, bo w tym temacie Moss
przekroczył Rubikon... i to w tamtą i w
powrotną stronę...
Jednego jestem pewna, że dzięki
autorowi thriller wspiął się na nieznane mi dotąd poziomy, a kolejne z jego
publikacji wpisuję na listę życzeń. Marcel Moss pokazuje jak mocno ból i cierpienie wpisane są w naszą
egzystencję i do czego zdolny jest człowiek, aby odzyskać spokój...
Nie chcesz to "Nie
patrz", ale to i tak jest, i nie zniknie...
Po tej lekturze na wiele spraw
otworzą Wam się oczy. Będzie też zapewne kilka innych, co do których zdania
jednak nie zmienicie... ale jestem przekonana, że podkopie ona Waszą pewność i
nic już nie będzie takie jak dawniej.
Polecam,
Katja
Książki, które czyta się jednym tchem, to coś, co uwielbiam. Szczególnie wieczorem przy lampce wina (albo szklaneczce whisky :P). Podoba mi się też, że książka nie należy do łatwych, a do wymagających pomyślenia, przetrawienia i ogólnie refleksji. Sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie. Potrzebuję odrobiny dreszczyku. 😊
OdpowiedzUsuńJa odłożę ten tytuł na lepszy,spokojniejszy i mniej stresujący czas .
OdpowiedzUsuńWażne, że nie można się od niej oderwać i nudzić :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie przekonuje mnie póki co ten gatunek. Z chęcią zapisze sobie tytuł ale poczeka on na lepsze czasy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
Aktualnie ją czytam. Na razie jest lepiej napisana niż pierwsza książka autora.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Do tej pory nie czytałam żadnej książki tego autora ,Muszę nadrobić zaległości.
OdpowiedzUsuńTej książki jeszcze nie czytałam, ale jestem właśnie po lekturze "Utraconych" autora i muszę przyznać, że już mnie do siebie przekonał :)Świetna książka, na która warto zwrócić uwagę :)
OdpowiedzUsuń