piątek, 24 sierpnia 2018

"Rozstanie"- Katie Kitamura

Witajcie!!!

Dzisiaj chciałabym się podzielić moimi odczuciami po przeczytaniu książki  Katie Kitmurua pt „Rozstanie”.

Może najpierw kilka słów samej autorce pewnie mało znanej w Polsce. Katie Kitamura to młoda amerykańska dziennikarka, pisarka i krytyk sztuki, Honorowy Research Fellow w londyńskim konsorcjum. Mieszka w Nowym Jorku i współpracuje  z kilkoma wydawnictwami. Ma korzenie japońskie.

A o czym jest powieść? Muszę Wam troszkę uchylić rąbka tajemnicy...


Christopher, uznany dziennikarz i pisarz wyjeżdża do Mani w Grecji poszukiwaniu inspiracji do napisania książki o oznakach śmierci i rytuałach z nią związanych. Czyli o tym wszystkim, co towarzyszy odchodzącemu na drugą stronę tęczy wraz z zawodowymi płaczkami włącznie. Najbardziej intrygowała go w tym zwyczaju eksterioryzacja smutku, „fakt, że rozpacz wyrażał ktoś inny, a nie osoby pogrążone w żałobie.”*

Kiedy jego matka Isabella nie może się z nim skontaktować prosi swoja synową by poleciała do Grecji sprawdzić co się dzieje z Christopherem. Isabella nie wie, że jej syn od jakiegoś czasu jest w separacji z żoną, a synowa mieszka z jego przyjacielem Yvanem. Kobieta leci do Grecji i odkrywa, że męża nie ma w hotelu a obsłudze towarzyszy jakaś zmowa milczenia na jego temat. Odkrywa również, że jej mąż jak  to określiła dość wulgarnie  jego matka „nigdy nie potrafił utrzymać fiuta w spodniach.”** Czym dla Christophera skończyło się dość frywolne, bezpruderyjne życie? Czy jego żona uwolniona z małżeństwa potrafi znaleźć szczęście w związku z Yvanem?


Katie Kitamura napisała książkę, która wg mnie ma cechy powieści obyczajowo – sensacyjno – psychologicznej. To nie tylko fabuła ale także dokładne, wręcz drobiazgowe analizowanie przez żonę Christophera każdego problemu, sytuacji, ludzkich zachowań jakimi spotykamy się w powieści. A jest to tym bardziej ciekawe  dlatego, że bohaterami książki są brzydko mówiąc zimnokrwiści Anglicy i gorącej krwi Grecy. Jest sporo dygresji, dywagacji na temat życia w związku, śmierci, żalu po bliskiej osobie.



„..między dwojgiem ludzi zawsze znajdzie się miejsce na niespodzianki i nieporozumienia, rzeczy, których nie można wytłumaczyć. Być może dałoby się to sformułować inaczej: że między dwojgiem ludzi będzie miejsce na porażki wyobraźni.” ***

Czy będąc osobą wolną można bezproblemowo ułożyć sobie życie z innym człowiekiem, czy wraz ze śmiercią bliskiej osoby da się zerwać kontakty z jego rodzina…..Czy czas naprawdę leczy wszelkie rany?

„Ale co z tymi ranami, o których nie wiecie, że nie wiecie, i których skutków nie możecie przewidzieć.”****



Zachęcam Was do przeczytania „Rozstania” bo chociaż czasami może Was drażnić drobiazgowość, wręcz pedantyczność pisarki to jednak warto poświęcić czas na przeczytanie powieści

Za możliwość przeczytania powieści bardzo dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.

Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki

Przypisy:

K. Kitamura: Rozstanie, Wydawnictwo Literackie, Kraków, 2018, s. 55
**Tamże, s. 178
***Tamże, 57
****Tamże, 280 

Katja

8 komentarzy:

  1. Intrygująca pozycja. Mogłaby mi się spodobać! :-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może czas spróbować:))Jeśli ku temu będzie okazja!

      Usuń
  2. Być może znajdę chwilę dla tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Fabuła wywołuje sporo ważnych pytań. Będę miała tę książkę na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ją i zaraz zabieram się do lektury!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziel się swoimi przemyśleniami:)) Miłej lektury.

      Usuń