poniedziałek, 7 października 2024

"Tańczące żurawie"- Urszula Jaksik- recenzja przedpremierowa

 Witajcie,

Czy kiedykolwiek marzyłeś o podróży do Japonii, do miejsca, które wydaje się tak inne od naszej codzienności? A może zastanawiałeś się, co pcha nas do takich decyzji – czy jest to spełnienie długo skrywanego marzenia, czy może chęć ucieczki, dowiedzenia sobie i innym, że możemy więcej, niż sądzimy? W „Tańczących Żurawiach” Urszuli Jaksik przenosimy się w fascynującą podróż, która otwiera nie tylko bramy do Japonii, ale również w głąb ludzkich emocji i dylematów. Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej, zostańcie ze mną.


Główne postacie powieści napisanej przez Urszulę Jaksik to grupa obcych sobie osób, które wyruszają w podróż do Japonii. Każdy z bohaterów nosi w sobie własne, często bolesne, doświadczenia i nadzieje. Joanna, porzucona przez narzeczonego, nie potrafi pogodzić się z utratą miłości, Emilia tęskni za ukochanym studiującym w Stanach Zjednoczonych, a Łucja, emerytka, szuka ucieczki z monotonii codzienności. Sandra, zraniona i rozczarowana, planuje zemstę na chłopaku, który zniweczył jej marzenie o wyjeździe na Islandię, a Michał desperacko poszukuje miłości, naciskany przez rodzinę. W końcu Todzia, przewodniczka grupy, która mieszka w Japonii od lat, mimo pozornego spokoju i uśmiechu, zmaga się z własnym bólem, którego nie potrafi nikomu wyjawić.

Każdy z bohaterów książki jest na innym etapie życia, a Japonia, do której docierają, staje się dla nich nie tylko miejscem odkrywania nowej kultury, ale także tłem dla wewnętrznych przemian. To właśnie tam, w cieniu kwitnących wiśni i pod majestatem świętej góry Fudżi, każda z postaci zmaga się z tym, co ich trapi. „Tańczące Żurawie” to opowieść o ludziach, którzy szukają swojej drogi w życiu, próbują odnaleźć siebie, ale też o tych, którzy muszą stawić czoła swoim słabościom. Czy Joanna będzie w stanie przebaczyć i otworzyć się na nowe uczucia? Czy Emilia zrozumie, że miłość może przetrwać nawet największą odległość? Czy Łucja odnajdzie nową pasję, która nada sens jej życiu? W moim odczuciu Urszula Jaksik pięknie ukazuje proces przemiany bohaterów, pokazując, że prawdziwa siła tkwi w nas samych, a każda podróż – nawet ta do odległego kraju – jest przede wszystkim podróżą w głąb siebie.




Musicie wiedzieć, że w tle tej opowieści, Japonia jawi się jako kraj pełen sprzeczności. Tokio, z jego neonami i pośpiechem, symbolizuje nowoczesność, ale autorka przypomina, że Japonia to także miejsce głębokiej tradycji i spokoju. Japończycy, mimo że żyją w świecie technologii, potrafią celebrować chwilę. Szczególnie ważny w kulturze tego kraju jest rytuał parzenia herbaty, gdzie każdy gest i ruch mają swoje znaczenie. Ceremonia ta staje się symbolem tego, jak w życiu warto zatrzymać się, by docenić małe, codzienne chwile. Podobnie jest w relacjach międzyludzkich – to drobne gesty i słowa budują nasze relacje, a także pomagają w budowaniu harmonii wewnętrznej.


Japonia, jak pokazuje Autorka to także kraj, który żyje na krawędzi natury. Z jedną dziesiątą aktywnych wulkanów świata i regularnymi trzęsieniami ziemi, mieszkańcy tego kraju nauczyli się żyć z nieustannym zagrożeniem, zaskakująco spokojnie przyjmując to, co nieuniknione. W tym kontekście, książka zmusza do refleksji nad naszym własnym podejściem do życia. Czy my, Europejczycy, potrafilibyśmy żyć z taką równowagą, akceptując niepewność przyszłości?

Pisarka nie unika trudnych pytań, zadając je nie tylko bohaterom, ale również czytelnikom. Czy nasze życie jest serią przypadków, czy może wszystko jest zapisane w gwiazdach, a my jedynie realizujemy przeznaczenie? Jak wiele mamy władzy nad swoim losem? Właśnie te pytania są sercem powieści i to one skłaniają nas do zastanowienia się nad własnymi wyborami i ścieżkami, którymi podążamy.

Warto też zwrócić uwagę na praktyczny wymiar książki. Jaksik umiejętnie łączy refleksje na temat podróżowania z użytecznymi wskazówkami, które mogą przydać się każdemu, kto planuje odwiedzić Japonię. Opisuje, jak radzić sobie z jet lagiem po długim locie, co zrobić, gdy zgubisz się w tłumie na lotnisku Narita, a także jak zachować spokój w zatłoczonym mieście. Todzia, przewodniczka grupy, uczy swoich towarzyszy, jak odnaleźć spokój w chaosie, przypominając o prostych, ale jakże ważnych zasadach.

„Tańczące Żurawie” to również opowieść o samotności i potrzebie akceptacji – siebie i innych. Bohaterowie, mimo że wyruszają w podróż w grupie, często czują się zagubieni i odizolowani, zarówno od siebie nawzajem, jak i od swoich najbliższych. Jaksik z wielką subtelnością ukazuje, jak trudne jest budowanie relacji, jak bolesna może być samotność, ale też jak ważne jest zrozumienie siebie, zanim zaczniemy szukać bliskości z innymi.


Podsumowując, „Tańczące Żurawie” to książka, która zachwyca zarówno pięknymi opisami Japonii, jak i głębokimi refleksjami na temat ludzkiego życia. To opowieść o ludziach, którzy szukają swojej drogi, o zmaganiu się ze słabościami i o poszukiwaniu sensu w świecie pełnym niepewności. Urszula Jaksik skłania nas do myślenia, przypominając, że „Co ma się stać, to i tak nastąpi. Trzeba uwierzyć, że nowe, które przyjdzie, będzie dobre.”

Na końcu tej podróży pozostaje pytanie: Czy można zakochać się w kraju, jego architekturze, przyrodzie, literaturze i sztuce? Odpowiedź na to pytanie odnajdziecie, sięgając po „Tańczące Żurawie” i poznając Japonię oczami bohaterów, szczególnie Todzi, która odkrywa, że czasami prawdziwe piękno kryje się w najbardziej nieoczekiwanych miejscach.

Jeśli więc szukasz książki, która nie tylko zabierze Cię w egzotyczną podróż, ale także skłoni do refleksji nad własnym życiem, „Tańczące Żurawie” to idealny wybór. Dodajmy do tego wygodny, duży druk, a lektura staje się prawdziwą przyjemnością – nie tylko dla duszy, ale i dla oczu.




Edycja książki z dużym, wygodnym drukiem.

Premiera  10.10.2024 r. 


Polecam,

Katja 


1 komentarz:

  1. Droga Katju, bardzo dziękuję za wnikliwą recenzję mojej książki. doskonale odczytałaś moje intencje. Wykorzystałam pomysł podróży do kraju, o którym marzyłam, ale w którym nigdy nie byłam. Udałam się do biura podróży, dostałam program wycieczki i rozpoczęłam egzotyczną podróż.
    Na takiej zorganizowanej wycieczce spotykają się przypadkowi ludzie. Każdy z bagażem własnych doświadczeń. To dlatego przeżywanie Japonii jest u każdego inne. Podróże, te dalekie i bliskie, sprawiają, że patrzymy już na świat i własne życie z innej perspektywy.

    OdpowiedzUsuń