czwartek, 11 listopada 2021

"Złoty płatek śniegu" - Krystyna Mirek

Witajcie,

 

Dzisiaj przychodzę do Was by podzielić się moją opinią na temat powieści, która wczoraj miała swoją premierę. Mam tu na myśli najnowszą książkę Krystyny Mirek pt. ”Złoty płatek śniegu”. 

 


„Życie nigdy nie jest doskonałe, i nie będzie, na to nie ma co liczyć. Ale nie musi być idealne, żeby było pięknie”.*

 

Do świąt Bożego Narodzenia zostało ponad miesiąc. Czas bardzo szybko płynie i nim się spostrzeżemy będziemy wypatrywać na niebie pierwszej gwiazdki. Wiele wydawnictw kusi nas książkami o tematyce świątecznej. Pierwszym wabikiem jest okładka, która skrada nasze serca. Tak jest w przypadku powieści Krystyny Mirek. Piękne, połyskujące litery umieszczone na obwolucie tworzące imię i nazwisko autorki nie mogą być przez czytelnika, potencjalnego kupca niezauważone. Do tego tajemniczy tytuł…..I to wystarczy… aby książka znalazła się w koszyku.

 

„Złoty płatek śniegu” to książka obyczajowa, opowiadająca trzy  historie. Niby odrębne, osobne, ale jak się okazuje, bardzo ze sobą powiązane. Czytelnik  poznaje Julię, nastolatkę, która przeżywa pierwszą miłość. Jak się okazuje, nie takiego partnera wymarzyli sobie rodzice dziewczyny. Czy Karol zostanie zaakceptowany przez państwa Jarmuż, jaką tajemnicę skrywa Julia? Jak potoczą się losy młodych ludzi?


Kolejna ciekawa postać to Adam- dyrektor szkoły podstawowej, który staje przed  trudnym wyzwaniem. Znany ze swojej charyzmy i serdecznego podejścia do ludzi musi wysłać zakochanej w nim, samotnej mamie, jasny sygnał, że nie odwzajemnia jej uczuć. Czy to mu się uda?

 

Poznajemy także historię Jowity, Ignacego i Adama, których kiedyś, w dzieciństwie łączyła mocna wieź. Powrót dawno niewidzianego przyjaciela zakłócił  spokój codziennego życia pozostałych bohaterów. Jakie tajemnice wyjdą na jaw, czy nieporozumienia zostaną wyjaśnione? Jaki los jest pisany tej trójce przyjaciół?

 

„ Tej nocy śnieg przykrywał Jaworzynkę równo i sprawiedliwie. Małych i dużych ludzi, ich wielkie, a także błahe sprawy. Tych, co popełniali błędy i tkwili w nich uparcie, oraz tych, którzy nie spali, rozmyślając nad tym, jak naprawić wyrządzone krzywdy”. 

 

 

Kolejna powieść Krystyny Mirek już za mną. Nie ukrywam, bardzo przyjemnie spędziłam świąteczne popołudnie na lekturze tejże publikacji. Autorka posługując się plastycznym językiem wciąga czytelnika w życie swoich bohaterów. Już od samego początku, niemalże od pierwszych kart trudno odłożyć książkę, kiedy to  poznajemy historię Julii, siedemnastoletniej dziewczyny, która zakochuje się w Karolu, studencie. Dzieli ich nie tylko wiek, ale i status materialny. Julka ma zamożnych rodziców, pragnących dla jedynego dziecka przyszłości, takiej jak sami jej ułożyli.  Z ogromnym zaciekawieniem śledziłam losy Adama, oraz małego Kuby, który pragnie, by jego mama była szczęśliwa. Nawet prosi o to Świętego Mikołaja….

 

Krystyna Mirek napisała bardzo życiową powieść, zawarła w niej problemy, które mogą przydarzyć się każdemu. Bowiem wielu z nas potrzebuje oparcia w drugim człowieku, partnerze, zrozumienia ze strony rodziców. Jednak są i tacy, którzy z pewnego powodu cierpią w samotności. Inni, każdego dnia „odgrywają rolę” męża, żony, tym samym są więźniami w swoich związkach rodzinnych, małżeńskich. Wśród nas są też i tacy, którzy nie potrafią poradzić sobie ze swoją przeszłością. I o tym jest ta książka- o człowieku, który cierpi ale tęskni, który kocha i  pragnie być kochanym…Uważam ,że jest to publikacja idealna dla rodziców, partnerów, małżonków. Moim zdaniem „Złoty płatek śniegu” jest wartościową lekturą, która nie tylko będzie idealnym pomysłem na prezent świąteczny, ale poprzez swoją treść zmusi do refleksji nad tym co najważniejsze, nie tylko w czasie przedświątecznym…

Egzemplarz jest moim prywatnym, dlatego z przyjemnością wykonałam do niego zakładkę, która umiliła mi lekturę publikacji. Książkę odkładam na półkę biblioteczki i czekam na kolejną powieść Krystyny Mirek. 

 

 
Przypisy:
*K.MIrek: "Złoty płatek śniegu", Wydawnictwo LUNA, Warszawa, 2021, s 190
**Tamże, s. 319
 
Polecam,
Katja

 

4 komentarze:

  1. Nie nadążam za Tobą w czytaniu.Myślę,że tę książkę zostawię sobie na czas świąteczny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lektura w sam raz na okres świąteczny, a zakładka prześliczna:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niezła propozycja na np mikołajkowy prezent .

    OdpowiedzUsuń