Witajcie,
Dzisiaj chciałabym na moment odejść od recenzji powieści świątecznych. Wszystko za sprawą pojawienia się, po dość długim okresie, najnowszej powieści Katarzyny Michalak, zatytułowanej „Panna z Bajki”. To właśnie tej publikacji chciałabym poświęcić dzisiejszą recenzję. Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Znak za co bardzo dziękuję.
„Czy można być jednocześnie szczęśliwą i nieszczęśliwą”
Hania Ruczaj zapowiadała się na świetną baletnicę. Niestety przypadek – czy aby na pewno przypadek? – zniszczył jej zdrowie i udaremnił dobrze zapowiadającą się karierę tancerki. Dziewczyna zaszyła się w leśnej głuszy, w domku zwanym Bajką. Próbuje zapomnieć o bolesnych doświadczeniach fizycznych i niefortunnej miłości. Jak każda kobieta marzy by mieć rodzinę, na którą mogłaby liczyć w dobrych i złych chwilach. Od zawsze przyjaźni się z dwoma nieco zwariowanymi przyjaciółkami, które próbują jej urządzić na nowo życie. Są to Magda i Lena.
Magda jest asystentką znanego reżysera Igora Orłowa. Niestety jest też w nim bez wzajemności zakochana. Lena jest tłumaczką, ale marzy by pracować na planie filmowym jako charakteryzatorka. Prowadzi dość swobodne życie, potrafi uwieść każdego mężczyznę, ale w skrytości ducha marzy o prawdziwej miłości takiej na całe życie.
Magda z Leną wymyślają najrozmaitsze intrygi, randki ciemno wszystko po to by wyciągnąć Hanię z jej leśnego azylu. A dziewczyna odnajduje spokój i ukojenie w pisaniu scenariuszy. Nie wie, że jej kochane przyjaciółki jeden z jej rękopisów przesłały do wydawnictwa. Zawodowo utrzymuje się z robienia zdjęć do social mediów.
„Kocha się upragnionego mężczyznę tu i teraz. Nie zważając na jego przeszłość, nie myśląc o przyszłości. Gdybyśmy z góry zakładały, że nas zdradzi, skrzywdzi czy opuści, nie mogłybyśmy kochać.” **
Czy uda się przyjaciółkom znaleźć upragnioną miłość, stworzyć rodzinę, zrealizować zawodowe marzenia? Czy Hania odnajdzie wewnętrzny spokój a jej skryte hobby, czyli pisane do szuflady scenariusze zostaną zekranizowane? O tym wszystkim przeczytacie najnowszej książce Katarzyny Michalak „Panna z Bajki”.
Katarzyna Michalak napisała powieść, w której sytuacje dramatyczne przeplatają się z komediowymi. Przeszłość miesza się z teraźniejszością, która też nie jest pozbawiona ludzkich tragedii. To życie, czy przejaskrawione, przekoloryzowane? Osadźcie sami. Bohaterowie są realni, rzeczywiści, ale ich postępowanie mnie drażniło. Dziwne też wydawały mi się pokazane w powieści sytuacje z planu filmowego ,ze świata producentów,celebrytów. Czy takie są w rzeczywistości ? Oceńcie sami. Wielkie wrażenie i sympatię wzbudził we mnie Ludwik Jantar, księgowy Hani. Jego osobista tragedia, to, czego doświadczył w życiu bardziej mnie ujęła i przejęła niż kłopoty Hani z zakończeniem jej kariery tancerki włącznie. Po prostu jej życiowa naiwność by nie napisać głupota dziewczyny nie wzbudzała we mnie litości, przychylności, współczucia tylko bulwersowała i rozwścieczała. Jeśli takie emocje chciała autorka wywołać u czytelnika to na pewno Jej się to udało.
Przyjaźń dziewcząt ze wszystkimi psikusami jakie sobie czyniły nawzajem pokazuje jak łatwiej, prościej uporać się z trudnościami, traumą, po prostu z życiem jeśli jest ktoś na kim można polegać. Autorka pokazała również, że o marzenia zawodowe i osobiste warto walczyć i kiedyś przyjdzie czas, że uda się je zrealizować, spełnić. Podobnie jak i tragicznymi zdarzeniami z życia, które nie da się zapomnieć, ale da się je oswoić i żyć szczęśliwie dalej.
Przepiękna okładka przyciąga oczy i zachęca do sięgnięcia po powieść. Ja również zachęcam do jej przeczytania. Wydawnictwu Znak bardzo dziękuję za przesłany do recenzji egzemplarz.
Przypisy:
*K.Michalak: "Panna z bajki", Wydawnictwo Znak, Kraków, 2021, s. 161
**Tamże, s. 276
Katja
Pewnie kiedyś przeczytam!
OdpowiedzUsuńByć może książka byłaby dobrym prezentem dla kogoś, kto lubi takie życiowe perypetie. Sprawa do zastanowienia, niemniej z tego co napisałaś trochę się w niej dzieje 😉
OdpowiedzUsuńMyślę,że książka sprawdzi się jako prezent mikołajkowy.
OdpowiedzUsuń