niedziela, 16 lutego 2025

"Wyspa luzu"- Jolanta Kosowska

 

Witajcie,

Dzisiaj chciałabym Wam przybliżyć najnowszą powieść Jolanty Kosowskiej pt.”Wyspa luzu”.  Książka swoją premierę miała 5.02.2025r. Ja swój egzemplarz otrzymałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Zaczytani.






„Siga, siga[…]- powoli, pomalutku, bez pośpiechu, żeby móc celebrować każdą dobrą chwilę życia i przyzwyczaić się, przejść do porządku dziennego nad tą złą. Nauczyć się żyć z szacunkiem do samego siebie.”

Jolanta Kosowska w swojej najnowszej powieści  zatytułowanej „Wyspa Luzu” zabiera nas
w wyjątkową, niezwykłą i niepowtarzalną podróż – nie tylko do Grecji, ale także do głębi ludzkich emocji, które niejednokrotnie mogą zaskoczyć i skonfrontować nas z własnymi doświadczeniami. Musicie wiedzieć, że recenzowana przeze mnie powieść jest pełna pytań o zaufanie, miłość i o to, co tak naprawdę jest w życiu najważniejsze. A jednocześnie wywołuje refleksję na temat tego, jak żyjemy, jak pozwalamy, by inni wpływali na nasze życie, a przede wszystkim – czy potrafimy żyć zgodnie z sobą.



Zanim jednak przejdziemy do samej fabuły, warto zatrzymać się na moment przy niezwykłym tle tej historii. Kosowska kreśli obraz Grecji, który z pewnością zaskoczy wielu czytelników. To, co na pierwszy rzut oka może wydawać się idylliczną wyspą pełną turystów, w jej książce staje się miejscem, które oferuje coś zupełnie innego niż to, co można sobie wyobrazić. „Wyspa Luzu” to nie tylko piękne widoki i cudowna, iście wakacyjna  pogoda – to także sposób życia, który może być zupełnie obcy przeciętnemu Europejczykowi. Grecy, w swojej codziennej filozofii życia, pokazują coś, co w Europie bywa coraz bardziej rzadkie – spokój, dystans do rzeczywistości i umiejętność czerpania  radości  z małych małych rzeczy.. To wspaniałe przypomnienie o tym, jak ważne jest, by żyć w zgodzie ze sobą i z własnymi pragnieniami, nie ulegając presji zewnętrznego świata.

 

„Dobrze opakowany fałsz wygląda często bardziej wiarygodnie niż najprawdziwsza prawda.”

W tej atmosferze, gdzie czas płynie wolniej, a życie ma swoje naturalne tempo, poznajemy głównych bohaterów – Natalię, Michała i Rafała. Michał i Natalia to para, która kiedyś żyła pełnią życia, pełną namiętności i marzeń. Ich miłość była intensywna, pełna młodzieńczego zapału, ale niestety nie przetrwała próby czasu. Wydarzenie, które miało miejsce pięć lat temu, rozdzieliło ich na zawsze, a zaufanie, które kiedyś ich łączyło, zostało złamane. Kosowska subtelnie ukazuje, jak bardzo życie potrafi się zmienić w ciągu kilku lat. Michał, w wyniku rozczarowania, odwraca się od Natalii, a ona – zostaje w świecie plotek i spekulacji, który rani ją jeszcze bardziej.

Ale to właśnie w tym chaosie, w tym zamęcie emocji, pojawia się Rafał. Mężczyzna, który nie pozwala Natalii pozostać samej. Z pomocą przychodzi jej nietypowy układ – kłamstwo, które dla wielu może okazać się łatwiejszą drogą niż prawda. „Ludzie lubią się ekscytować emocjami innych, żyć cudzym życiem. Szczególnie wtedy, kiedy nie mają odwagi żyć w pełni własnym.” – te słowa oddają istotę tego, co w tej książce jest tak fascynujące. Kłamstwo, które tworzą Natalia i Rafał, jest pięknie opakowane, tak, że staje się bardziej wiarygodne niż cała gorzka prawda. A w tym świecie pełnym spekulacji i oczekiwań innych, to kłamstwo staje się jedynym ratunkiem.

 


„Do nikogo w życiu nie można mieć zaufania.[…] Musisz się tego nauczyć, będzie ci z tym lepiej.”

Z kolei sama relacja Michała i Natalii, po tych pięciu latach, wywołuje kolejne pytanie: Czy dwoje ludzi może połączyć samotność, namiętność i pożądanie? Oczywiście, że tak. Ale na tych fundamentach nie można zbudować prawdziwego związku. Miłość oparta tylko na namiętności, na braku zaufania, nie przetrwa próby czasu. Michał i Natalia muszą odnaleźć sposób na ponowne zbudowanie swojej relacji, ale czy będą w stanie to zrobić? Kosowska pokazuje, że nie ma łatwych odpowiedzi, a prawdziwa miłość wymaga więcej niż tylko powierzchownych emocji.

 

„Ważne jest to, w co wierzą inni. Liczy się tylko iluzja stworzona dla obcych. To jest najważniejsze. Ten stworzony obraz ma wyglądać jak rzeczywisty, bo tylko wtedy inni będą mogli w niego uwierzyć.

Kolejnym ważnym wątkiem poruszonych przez Autorkę w Jej powieści, to  kwestia roli, jaką odgrywamy w życiu. „Czy ludzie odgrywają role w swoim życiu?” – to pytanie, które również wybrzmiewa w tej powieści. Wszyscy mamy tendencję do tworzenia pewnych ról, do maskowania swoich prawdziwych pragnień i emocji. I choć może się wydawać, że jesteśmy w tym nieautentyczni, Kosowska pokazuje, że w pewnych momentach jesteśmy w stanie idealnie odgrywać te role, stając się w nich bardzo autentycznymi. Natalia i Rafał stworzyli parę, której nikt nie podejrzewał o fałsz, a mimo to – ich związek oparty był na kłamstwie. To właśnie pokazuje, jak łatwo możemy ulec iluzji i jak bardzo czasami świat wokół nas lubi uwierzyć w pięknie zapakowane kłamstwo, niż w szarą, ale prawdziwą rzeczywistość.

 

„Światem rządzą nie pieniądze, lecz emocje. A emocje można przekuć w coś dobrego. Można komuś pomóc…”

Ostatecznie „Wyspa Luzu” to książka, która zmusza nas do refleksji nad tym, jak żyjemy, komu ufamy i w co wierzymy. To opowieść o relacjach międzyludzkich, o tym, jak trudno jest przejść przez życiowe burze i jak wiele musimy poświęcić, by odbudować to, co zostało zniszczone. Kosowska zaskakuje nas nie tylko fabułą, ale również swoją umiejętnością ukazania ludzkich emocji, które tak łatwo mogą być zagubione w wirze życia. To książka, która nie daje prostych odpowiedzi, ale zmusza do zadania sobie pytań, które mogą nas prowadzić do odkrywania tego, co w życiu naprawdę ważne.

I na koniec, to, co najbardziej pozostaje z tej książki: Czy naprawdę potrafimy żyć w zgodzie ze sobą? Jaką rolę odgrywamy w swoim życiu i w życiu innych? I czy kłamstwo, choćby i dobrze zapakowane, zawsze jest lepsze od prawdy? Te pytania pozostają z nami na długo po lekturze tej wzruszającej i pełnej refleksji książki.


Polecam, Katja

 

1 komentarz: