piątek, 28 marca 2025

7 lat bloga "Książkowe wieczory u Katji"

 Witajcie,




Czy wiecie, że dzisiaj minęło 7 lat, odkąd pojawił się tutaj mój pierwszy post?

Siedem lat. Kiedy to minęło? Wydaje się, jakby to było wczoraj, gdy z niepewnością publikowałam pierwsze wpisy, zastanawiając się, czy ktoś w ogóle je przeczyta, czy moje słowa trafią do kogoś, kto podzieli moją pasję do książek. A jednak minęły lata, a ja wciąż tu jestem – z Wami, z kolejnymi przeczytanymi książkami, z emocjami, które wciąż są tak samo żywe.

 To dla mnie wyjątkowy dzień. Książkowe wieczory u Katji stały się czymś więcej niż tylko blogiem – to przestrzeń, w której mogłam dzielić się tym, co kocham, miejscem, które pozwalało mi rozwijać się, poznawać nowych ludzi, odkrywać nieznane literackie światy. Każda recenzja to kawałek mojej historii, moich uczuć, moich myśli przelanych na papier. To nie tylko książki – to emocje, refleksje i rozmowy, które prowadzę z Wami.


Podziękowania – bez Was nie byłoby tego miejsca


Dziękuję Wam – wszystkim, którzy przez te lata obdarzyli mnie zaufaniem, którzy wracają do moich recenzji, dzielą się swoimi spostrzeżeniami, podpowiadają nowe tytuły do przeczytania. Wasze wsparcie jest dla mnie bezcenne. Dzięki Wam wiem, że to, co robię, ma sens.


Dziękuję również wydawnictwom, które zaufały mi, powierzając swoje książki do recenzji. Możliwość poznawania tylu różnorodnych historii, odkrywania nowych autorów i gatunków to dla mnie ogromny przywilej. Każda książka to nowa podróż, a ja z radością wyruszam w nią za każdym razem.


Subiektywność i szczerość

Wiem, że moje opinie są subiektywne. Zawsze staram się pisać szczerze, z serca, oddając emocje, jakie towarzyszyły mi podczas lektury. Każda książka jest jak rozmowa – dla jednych będzie poruszająca i wyjątkowa, dla innych może nie wywołać żadnych emocji. I to jest w porządku. Szanuję każdą opinię, bo literatura jest subiektywna – to, co porusza mnie, dla kogoś innego może pozostać niezauważone. Ale właśnie to jest piękne – różnorodność, możliwość dyskusji, wymiany poglądów.

 

Czas płynie, ale pasja pozostaje


Piszę ten post dopiero teraz, bo życie czasem biegnie własnym torem. Czasami w natłoku codziennych obowiązków zapominamy o tym, co jest dla nas naprawdę ważne. Przegapiamy chwile, które powinniśmy celebrować. A przecież warto na moment się zatrzymać, spojrzeć wstecz i docenić drogę, jaką przeszliśmy.

 

Te 7 lat to nie tylko liczby, to przede wszystkim wspomnienia. Każda recenzja to jakaś historia – nie tylko tej książki, ale też mojego życia w danym momencie. Wracając do starych wpisów, przypominam sobie emocje, które mi wtedy towarzyszyły, miejsca, w których czytałam, ludzi, z którymi dzieliłam się wrażeniami.


Co dalej?

 

Nie wiem, co przyniesie przyszłość, ale wiem jedno – nadal będę czytać, nadal będę pisać, nadal będę dzielić się swoimi myślami z Wami. Bo książki to moja pasja, a pasja to coś, co warto pielęgnować.


Dziękuję, że jesteście ze mną. Dziękuję za każdy komentarz, każde polubienie, każde słowo wsparcia. To dla Was i dzięki Wam Książkowe wieczory u Katji istnieją już od 7 lat. Mam nadzieję, że przed nami jeszcze wiele pięknych literackich chwil.

Z ciepłymi myślami,

 

Katja- Kasia

sobota, 15 marca 2025

"Słoneczne tarasy"- Danuta Chlupowa

 Witajcie,

12 marca 2025 roku swoją premierę miała najnowsza powieść Danuty Chlupowej Słoneczne tarasy. Dzięki uprzejmości Autorki oraz Wydawnictwa Książnica miałam okazję przeczytać tę książkę w dniu premiery, a dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami swoimi wrażeniami. Musicie wiedzieć, że to opowieść, która od pierwszych stron pochłania bez reszty, przenosząc czytelnika do przedwojennej Polski – świata pełnego kontrastów, trudnych wyborów i silnych emocji. 




Są książki, które nie tylko wciągają fabułą, ale także otwierają przed czytelnikiem drzwi do świata pełnego emocji, historycznych realiów i trudnych życiowych wyborów. Słoneczne tarasy to właśnie taka opowieść – wielowątkowa, przejmująca i niezwykle realistyczna. To pierwsza część cyklu Pielęgniarki, w której Autorka przenosi nas do przedwojennego Krakowa i beskidzkiego sanatorium, śledząc losy młodej kobiety próbującej odnaleźć swoje miejsce w świecie. To historia o pasji i determinacji, ale także o międzyludzkich relacjach, podporządkowaniu kobiet w patriarchalnym społeczeństwie i trudnych decyzjach, które kształtują ludzkie losy.

Zapraszam do lektury mojej recenzji – warto poznać tę niezwykłą historię!


Wielowymiarowa historia o walce, poświęceniu i relacjach rodzinnych

Główną bohaterką powieści jest Joanna Kasperska – młoda, utalentowana dziewczyna, której życie diametralnie się zmienia po śmierci ojca. Wraz z matką zostaje sama, obarczona długami, a jedyną osobą oferującą pomoc wydaje się ich krewny – bogaty fabrykant z Krakowa. Szybko jednak okazuje się, że jego intencje nie są czyste, a Joannę czeka trudna walka o niezależność.

Chlupowa w Słonecznych Tarasach mocno akcentuje temat relacji rodzinnych i małżeńskich w przedwojennej Polsce. Kobiety były wówczas podporządkowane mężom i ojcom, a ich los często zależał od decyzji mężczyzn. Świetnym przykładem jest matka Joanny, która po śmierci męża traci nie tylko oparcie finansowe, ale także pewien społeczny status. Joanna również staje przed trudnym wyborem – poddać się oczekiwaniom krewnych, szczególnie wuja, czy zawalczyć o własną przyszłość. O tym, jak potoczą się jej losy, dowiecie się, sięgając po Słoneczne tarasy.





Medycyna przedwojenna – trudności i realia pracy pielęgniarek

Danuta Chlupowa w niezwykle realistyczny sposób oddaje atmosferę tamtych czasów, zwłaszcza jeśli chodzi o zawód pielęgniarki. W powieści znajdziemy wiele szczegółowych opisów procedur medycznych, zasad funkcjonowania szpitali i sanatoriów, a także warunków, w jakich przyszło pracować pielęgniarkom i lekarzom. Szczególnie poruszające są opisy walki z gruźlicą – chorobą, która w tamtym okresie zbierała tragiczne żniwo, zwłaszcza wśród dzieci.

Joanna, rezygnując z marzeń o malarstwie, podejmuje naukę w Uniwersyteckiej Szkole Pielęgniarek i Higienistek, a następnie trafia do dziecięcego sanatorium przeciwgruźliczego w Izdebnej. Tam na własnej skórze doświadcza trudów pracy pielęgniarki – mierzy się z cierpieniem dzieci, surowymi zasadami panującymi w placówkach medycznych i własnymi wątpliwościami. Chlupowa w niezwykle sugestywny sposób opisuje dramat chorych – dzieci, które spędzały długie miesiące w gipsowych opatrunkach, walcząc o życie, i pielęgniarek, które musiały radzić sobie nie tylko z medycznymi wyzwaniami, ale i własnymi emocjami.


Doskonała kreacja bohaterów 

Jednym z największych atutów powieści są świetnie wykreowane postacie. Joanna to bohaterka, z którą łatwo się utożsamić – silna, ale jednocześnie pełna wątpliwości, rozdarta między marzeniami a obowiązkiem. Ważną rolę w jej życiu odgrywa Feliks Macewicz – mężczyzna, którego obecność odciska piętno zarówno na jej młodości, jak i dorosłości.




Z dużym zainteresowaniem śledziłam jednak nie tylko losy Joanny, ale także historię Stanisława Legierskiego – lekarza, który skrywa bolesne sekrety. Jego postać to przykład tego, jak łatwo oceniamy innych na podstawie plotek i powierzchownych informacji, nie znając ich prawdziwej historii. Chlupowa subtelnie ukazuje, że każdy niesie swój własny bagaż doświadczeń, a życie pełne jest kompromisów.


Autentyczność świata przedstawionego – moda, architektura, krajobrazy

Tym, co wyróżnia powieść Danuty Chlupowej, jest niezwykła dbałość o szczegóły. Autorka z ogromną precyzją opisuje stroje bohaterów, dzięki czemu czytelnik może niemal zobaczyć eleganckie przedwojenne suknie, skromne uniformy pielęgniarek i detale wystroju wnętrz.

Oprócz tego Słoneczne tarasy to także literacka podróż po przedwojennej Polsce. Razem z bohaterami zwiedzamy Kraków, Wisłę, Cieszyn i Istebną, podziwiamy piękne budynki, rzemiosło i architekturę. Chlupowa z ogromnym pietyzmem kreśli obrazy miast i miasteczek, dzięki czemu powieść zyskuje dodatkowy, historyczny wymiar.




Wielowątkowa powieść, która porusza wiele ważnych tematów

„Słoneczne tarasy” to książka, w której dzieje się tak wiele, że trudno omówić wszystkie wątki. Oprócz historii Joanny i jej pracy w sanatorium znajdziemy tu także skomplikowane relacje rodzinne, refleksję nad rolą kobiet w społeczeństwie oraz próbę uchwycenia ducha epoki.

To powieść, która wzrusza, skłania do refleksji i pozwala zanurzyć się w klimacie przedwojennej Polski. Mimo że historia Joanny bywa smutna i bolesna, trudno się od niej oderwać. Autorka nie tylko snuje interesującą opowieść, ale także edukuje – zarówno w zakresie historii medycyny, jak i życia społecznego tamtych czasów.


Podsumowanie – dlaczego warto przeczytać Słoneczne tarasy?

Słoneczne tarasy to wciągająca, wielowątkowa powieść, która z powodzeniem łączy elementy literatury obyczajowej, historycznej i medycznej. Chlupowa stworzyła historię, która angażuje emocjonalnie, edukuje i porusza ważne tematy.

To książka dla tych, którzy cenią powieści osadzone w realiach historycznych, interesują się tematyką medyczną i chcą poznać życie kobiet w przedwojennej Polsce. Gorąco polecam – to opowieść, która na długo zostaje w pamięci.

Polecam,


Katja




wtorek, 11 marca 2025

"Tajemnica pozytywki"- Katarzyna Grochowska- recenzja przedpremierowa

 Witajcie!

„Jeśli chcesz być w życiu szczęśliwa, traktuj ludzi tak, jak sama chciałabyś być przez nich traktowana i nie oczekuj na wdzięczność.”

Katarzyna Grochowska, autorka, która serwuje swoim czytelnikom niezwykłe historie pełne emocji i głębokich przemyśleń, tym razem zabiera nas w podróż do świata pełnego tajemnic, bólu i nadziei. Jej najnowsza powieść, „Tajemnica pozytywki”, już  jutro, 12 marca 2025 roku ujrzy światło dzienne i, jestem pewna, poruszy serca wielu z nas, bowiem jakże trudno w kilku słowach oddać jej pełną głębię.

 Ta książka to nie tylko historia, to prawdziwa podróż przez ludzkie życie, przez wszystkie jego zakamarki, gdzie miłość przeplata się z bólem, a codzienność z nieprzewidywalnymi tajemnicami. 

W „Tajemnicy pozytywki” spotykamy młodą dziewczynę o imieniu Bianka, która przyjeżdża do rodzinnego miasta, Rosewa, na pogrzeb swojego ojca, który miał być jej ostatnim rozdziałem w miejscu, które przyniosło jej tak wiele bólu… Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby… o tym dowiaduje się czytelnik w późniejszych częściach fabuły.

Za możliwość przeczytania przed premierą bardzo dziękuję Wydawnictwu Szara Godzina.




niedziela, 9 marca 2025

"Skazana za miłość"- Nina Zawadzka

  Witajcie,


 Dziś mam przyjemność przybliżyć Wam najnowszą powieść autorstwa Niny Zawadzkiej pt. Skazana za miłość. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Filia miałam okazję przeczytać tę wyjątkową książkę przed jej premierą, która już za kilka dni – 12 marca 2025 roku. Pozwólcie, że zabiorę Was w podróż przez tę pełną emocji i głębokiej refleksji powieść, która w moim odczuciu wciąga od pierwszej strony.



wtorek, 25 lutego 2025

"Srebrny łańcuszek"- Edward Łysiak

 Witajcie,

Czasami książki trafiają w nasze ręce w zupełnie nieoczekiwany sposób. Bywa, że to my świadomie wybieramy lekturę, kierując się własnymi zainteresowaniami, poleceniami znajomych czy popularnością danego tytułu. Innym razem los zdaje się mieć swoje własne plany. Tak właśnie było w moim przypadku – pewnego wieczoru, niczym pod wpływem magicznego powiewu, na moim stoliku nocnym wylądowała książka Edwarda Łysiaka pt. „Srebrny łańcuszek”. Czy było to zrządzenie losu? A może zbieg okoliczności? Niezależnie od odpowiedzi, postanowiłam dać tej powieści szansę. Za egzemplarz recenzencki bardzo dziękuję Wydawnictwu Novae Res.

poniedziałek, 24 lutego 2025

"Kim naprawdę jestem"-Agnieszka Jeż

 Witajcie!

Jakiś czas temu w moje ręce trafiła powieść Agnieszki Jeż pt. "Kim naprawdę jestem". To nie jest książka, którą można po prostu przeczytać i odłożyć na półkę. To opowieść, która wymaga czasu, przestrzeni i emocji. To historia, która boli, wzrusza i zostaje w sercu na długo, zmuszając do refleksji nad losem tych, którym wojna odebrała wszystko. Za egzemplarz recenzencki bardzo dziękuję Wydawnictwu Filia.



wtorek, 18 lutego 2025

"Toksański ślub"- Marta Jednachowska

 

Witajcie!

 


Lubię sięgać po debiuty, ponieważ wprowadzają świeżość do świata literatury i pozwalają czytelnikowi poznać pomysł autora, który z czasem staje się fabułą powieści wciągającą niemalże od pierwszych stron. Jest w tym coś ekscytującego – odkrywanie nowych głosów, które mają odwagę opowiedzieć swoją historię po raz pierwszy. Taką książką jest Toskański ślub Marty Jednachowskiej. Zanim jednak opowiem o powieści autorki, dodam, że Marta Jednachowska to z zawodu lekarka weterynarii,
z zamiłowania pisarka i miłośniczka zwierząt. Jest także autorką książek pt. "Spotkamy się we śnie" czy  "Kalendarz adwentowy" napisany wspólnie z Jolantą Kosowską.