wtorek, 28 stycznia 2025

"Całe szczęście świata'"- Agnieszka Krawczyk- recenzja przedpremierowa

 Witajcie!

Agnieszka Krawczyk – Autorka, która niezmiennie podbija serca miłośniczek literatury obyczajowej – powraca z nową sagą, pełną emocji, refleksji i magii codzienności. Jej powieści dumnie zajmują miejsce na mojej półce, a każda kolejna książka utwierdza mnie w przekonaniu, że to Pisarka, której twórczość ma w sobie coś wyjątkowego. Najnowsze dzieło, „Całe szczęście świata”, otwiera sagę zatytułowaną Zwyczajna magia. Jak zawsze, Krawczyk łączy w swojej powieści piękno opowieści z głębią refleksji nad życiem, relacjami i tym, co naprawdę ważne.


Dla wiernych fanek  i fanów Jej twórczości mam wspaniałą wiadomość: premiera tej książki już 29 stycznia 2025 roku. Powieść została wydana nakładem Wydawnictwa Filia, któremu serdecznie dziękuję za możliwość przedpremierowego przeczytania tej, w moim odczuciu, niezwykłej publikacji. Już teraz mogę powiedzieć, że to pozycja, której nie powinno zabraknąć w waszych biblioteczkach.


Któż z nas nie zachwycił się kiedyś pięknem krajobrazów Jeziora Czorsztyńskiego? Starsze pokolenia pamiętają jeszcze czasy budowy zapory wodnej, kiedy to napięte emocje doprowadzały do protestów, a nawet starć i przepychanek. Dziś okolice tego malowniczego akwenu przyciągają spokojem i urokiem natury – ale także pewną nutą tajemnicy, którą autorka doskonale uchwyciła w swojej książce. Wystarczy spojrzeć na opis krajobrazów:


„Jezioro połyskiwało i mieniło się w blasku słońca, natomiast o poranku zasnuwała je czarodziejska mgła. Trawy nad wodą były gęste, bujne i szmaragdowe, a drzewa, które tu rosły, dodawały całej okolicy trochę tajemniczej powagi i dostojeństwa.”




Właśnie w tej malowniczej scenerii rozgrywa się akcja powieści „Całe szczęście świata”. Główna bohaterka, Michalina Zarzycka, znajduje się na życiowym zakręcie. Po śmierci męża postanawia zmienić wszystko i wyruszyć w świat. Kupuje kamper i planuje zostawić za sobą dotychczasowe życie – jednak los ma wobec niej inne plany. Renata, jej współpracowniczka z firmy konserwatorskiej, proponuje wspólną wyprawę nad Jezioro Czorsztyńskie. W Czystej Wodzie, w zabytkowej baszcie, znajduje się bowiem wyjątkowa polichromia, która wymaga odrestaurowania. Michalina, zaintrygowana, porzuca plany samotnej podróży i razem z Renatą wyrusza w okolice Czorsztyna.

Obie kobiety marzą o ciszy i spokoju, jakie oferuje życie blisko natury – o pracy, podczas której jedynym towarzyszem będą śpiew ptaków i szum wody. Jednak rzeczywistość okazuje się znacznie bardziej skomplikowana. Dawne życie Michaliny, o którym pragnęła zapomnieć, powraca niczym bumerang, a małomiasteczkowe relacje między mieszkańcami Folwarku, gdzie „wszyscy wszystkich znają”, wcale nie ułatwiają sytuacji. Michalina musi zmierzyć się z przeszłością i odpowiedzieć sobie na pytanie, czego tak naprawdę pragnie od życia.




Powieść  Agnieszki Krawczyk to coś więcej niż tylko pięknie napisana historia. Autorka porusza w niej uniwersalne tematy, takie jak trudne relacje międzyludzkie, skomplikowane więzy rodzinne, potrzeba akceptacji czy różne oblicza szczęścia. Jednym z ciekawszych wątków jest obraz patchworkowych rodzin – coraz bardziej powszechny we współczesnym społeczeństwie. W rodzinie Michaliny, jak to często bywa, wszystko toczyło się względnie spokojnie, dopóki w grę nie weszły kwestie spadkowe. Po śmierci męża Michaliny pojawiły się konflikty i nieporozumienia, które jednak z czasem doprowadziły do wyjaśnienia tajemnic oraz zacieśnienia rodzinnych więzi. To opowieść bliska życiu, pełna zarówno trudnych chwil, jak i wzruszających momentów.




Nie brak tu także humoru, który stanowi jeden ze znaków rozpoznawczych Krawczyk. Autorka z delikatnością, ale też przymrużeniem oka, opisuje małomiasteczkowe życie, wskazując na drobne przywary jego mieszkańców. Przykład? Mieszkańcy Folwarku z jednej strony pragną rozwoju turystycznego, z drugiej – nie potrafią zaakceptować koniecznych zmian. To spojrzenie na ludzi z dystansem i ciepłem sprawia, że historia nabiera lekkości i autentyczności.

Warto wspomnieć o jeszcze jednym ciekawym wątku – związanym z naturalnym farbowaniem tkanin. Jedna z bohaterek, Irena Skierka, znana jako Iskierka, zajmuje się eko-printem – techniką drukowania na materiałach za pomocą roślin. Opisy tego procesu są tak plastyczne i szczegółowe, że czytelnik z łatwością wyobraża sobie każdy etap i może poczuć się zainspirowany do samodzielnego spróbowania swoich sił w tej sztuce.




„Całe szczęście świata” to książka, która bawi, wzrusza i inspiruje. Czytelnik znajdzie tu piękne opisy przyrody, ciekawych bohaterów i wciągającą fabułę, która porusza uniwersalne tematy – od rodzinnych tajemnic po poszukiwanie sensu życia.  Agnieszka Krawczyk po raz kolejny udowadnia, że potrafi pisać o życiu w sposób, który trafia prosto do serca.




Niestety, książka kończy się w najbardziej emocjonującym momencie, pozostawiając czytelnika w niecierpliwym oczekiwaniu na tom drugi. Jednak już teraz gorąco zachęcam do lektury – pozwólcie sobie na chwilę zwyczajnej magii. Premiera już w najbliższy piątek, 29 stycznia 2025 roku. Nie przegapcie tej okazji, by zanurzyć się w świat pełen emocji, piękna i inspiracji.

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Filia.


Polecam,

Katja



 


1 komentarz: