Witajcie!
W dzisiejszym poście chciałbym Wam przybliżyć powieść Anny Stryjewskiej” pt. Zośka. Przepustka do szczęścia” Jest to drugi i ostatni tom cyklu „Zośka”. W pierwszym tomie zatytułowanym „Zośka. Dopóki biło serce” autorka przedstawiła życie szesnastoletniej Zośki na tle rodziny, w której wprawdzie nie brakowało chleba, ale brakowało miłości zwłaszcza tej matczynej, tak potrzebnej dzieciom.
Kostyczna matka skutecznie zatruwała życie Jadzi i Zosi oraz swemu mężowi Stachowi, aczkolwiek ten znajdował „pocieszenie” u innych kobiet. Stryjewska w dość wnikliwy sposób zobrazowała wiejskie życie, obyczaje, mentalność mieszkańców i ich trudy, pokazała jak to życie wyglądało w czasach ciemnego i głębokiego PRL-u. Zosia, młoda dziewczyna marzyła o dalszym kształceniu, o wielkiej miłości, kochającej się rodzinie. Niestety niewiele jej planów się spełniło. Wprawdzie wyszła za mąż, oczekiwała dziecka, ale los sprawił, że dziecko straciła a ukochany, wymarzony mąż nie potrafił przeciąć pępowiny wiążącej go z matką.
„Czy można zaplanować sobie życie krok po kroku, dzień
po dniu? Czy można zapobiec nieszczęściom, dziwnym zbiegom okoliczności? [...]Zerwały się łańcuchy rodzinnych więzi, popękały
poszczególne ogniwa, jedno życie rozpadło się na kilka żyć”. *
W drugim tomie „Zośka. Przepustka do szczęścia ” Stryjewska opisuje losy głównej bohaterki, która ucieka od męża, teściowej i trafia do Łodzi gdzie zaczyna realizować swoje marzenia. Na swojej drodze napotyka wiele przeszkód, trudności ale pokonuje je własną determinacją oraz z pomocą życzliwych, przyjaznych jej ludzi. Z błędów wysnuwa wnioski, przechodzi swego rodzaju metamorfozę. Z zagubionej, znękanej, cichej dziewczyny zmienia się w kobietę, która umiejętnie dąży do realizacji swych marzeń. Angażuje się w protesty studenckie i wikła w romans niemający szans na happy end. Kiedy czuje się wykorzystywana nie waha się użyć szantażu, walczy o swój byt i stworzenie w miarę dobrych warunków życia dla swojego jeszcze nienarodzonego dziecka. Jak zakończy się walka Zosi o miłość, o rodzinę, o sukcesy w pracy?
Czy wymuszona zmiana miejsca zamieszkania pozwoli Zośce odnaleźć spokój i ukojenie? Czy znajdzie tam przyjaciół i miłość? O tym poczytacie w książce zatytułowanej „Zośka. Przepustce do szczęścia”.
Autorka ciekawą fabuły opartą na tle prawdziwej historii poprzeplatała opisami autentycznych wydarzeń końca lat sześćdziesiątych i początków lat siedemdziesiątych. Studenckie protesty, bezlitosne przesłuchania, działania służb specjalnych, trudnościach z dostaniem się na studia, jeśli ktoś nie miał „odpowiedniego życiorysu”, dobro życia społeczeństwa na kredyt zafundowany przez ekipę Gomółki – to klimat epoki tamtych dni, który być może pamiętać będą starsi czytelnicy. Opisy tych wydarzeń są realistyczne i nie przekoloryzowane. Stryjewska uzmysławia nam ,że w życiu nie ma rzeczy niemożliwych do zrealizowania. Wystarczy tylko trochę odwagi, uporu, niestrudzoności i samozaparcia.
„Zośka” to także powieść o potrzebie miłości w życiu , która jest nośnikiem szczęścia w różnym, szerokim zrozumieniu tego słowa. Autorka pokazała skomplikowany koloryt ludzkiej natury, który w różnych sytuacjach przybiera różne tony, brzmienia i zabarwienia. Mamy wiecznie niezadowoloną i ubogą w czułość, życzliwość, serdeczność matkę Zośki – Celinę, emanującą ciepłem i życzliwością ciocię Teresę, pełnego rodzicielskiej miłości Stanisława i wiele innych bardzo charakterystycznych postaci. Wątki miłosne mniej lub bardziej rozbudowane uatrakcyjniają powieść i osładzają szarość tamtych czasów.
Bardzo zachęcam do przeczytania tej powieści bo jest ciekawa, interesująca i świetnie się ją czyta. Dla niektórych być może będzie to sentymentalny powrót do klimatów lat sześćdziesiątych i siedemdziesiąt robotniczej Łodzi, Katowic i polskiej ubogiej wsi.
Za przesłany do recenzji egzemplarz bardzo dziękuję Wydawnictwo Szara Godzina.
Przypisy:
*A. Stryjewska:" Zośka.Przepustka do szczęścia", Wydawnictwo Szara Godzina, Katowice 2021 s. 332
Polecam,
Katja
Ciekawa recenzja ,z chęcią przeczytam zwłaszcza, że pamietam czasy Gomułki!
OdpowiedzUsuńKsiążka na pewno ciekawa aczkolwiek ja tamten okres,w którym rozgrywa się akcja znam tylko z opowiadań babci .Może kiedyś przeczytam!
OdpowiedzUsuńInteresujący cykl.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe są książki Pani Stryjewskiej i z przyjemnością przeczytam oba tomy.
OdpowiedzUsuń