„Nie płacz w liście
nie pisz, że los ciebie kopnął
nie ma sytuacji na ziemi bez
wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka- to
otwiera okno
odetchnij popatrz
spadają z obłoków
małe wielkie nieszczęścia
potrzebne do szczęścia
a od zwykłych rzeczy naucz się
spokoju
i zapomnij, że jesteś gdy mówisz
że kochasz
ks. Jan Twardowski
Od tego cytatu chciałabym
rozpocząć recenzję najnowszej książki Gabrieli Gargaś pt. „Lato utkane z
marzeń”. Dlaczego? Dlatego, że według mnie te słowa oddają wszystko to, co zawarła
pisarka w powieści. I warto je zachować na dłużej w pamięci.
„Lato utkane z marzeń” jest
kontynuacją książki, która została wydana zimą a nosi tytuł ”Wieczór taki jak
ten”. Nie ukrywam, że nie mogłam się już doczekać ciągu dalszego, gdyż
interesowało mnie co dzieje się u bohaterów magicznego bieszczadzkiego
miasteczka. Dlatego dzisiejszy dzień zarezerwowałam wyłącznie na to, aby swoją
ciekawość zaspokoić. Akcja rozpoczyna się mniej więcej pół roku po wydarzeniach
zimowych i sporo się od tego czasu zmieniło. Co, tego Wam nie zdradzę i musicie
się sami o tym przekonać. Mogę napisać tylko, że książkę czyta się bardzo dobrze i
szybko, a jest to zasługa lekkiego i przyjemnego w odbiorze pióra Pani
Gabrieli. Rozdziały napisane z perspektywy różnych bohaterów, są krótkie i
ciekawe w odbiorze.
Na łamach stron odwiedzamy Miśkę
w Różowym Pensjonacie. Panuje tu atmosfera tak serdeczna, że czytelnik z
przyjemnością chciałby go odwiedzić i napić się kawy. Dzięki zastosowanej retrospekcji poznajemy
losy Amelii. Bardzo mi się to spodobało,
bowiem dzięki temu poznajemy genealogię problemów z jakimi obecnie mierzy się
kobieta. Pisarka wprowadza do powieści nowych bohaterów, którzy potrafią zaskoczyć, zamącić i… no właśnie.
Nie mogę Wam wszystkiego napisać, bowiem
nie mielibyście przyjemności z czytania
„Lata utkanego z marzeń”.
A czy ktoś się zastanawiał,
dlaczego właśnie taki tytuł? Ja myślę, że każdy ma marzenia, które są ukryte głęboko
na dnie serca, a często to właśnie taka pora jak lato powoduje ich spełnienie.
Czy mam rację?- jeśli chcecie się dowiedzieć jakie marzenia mają bohaterowie powieści, koniecznie sięgnijcie po nią.
„Mówiła mu, że kocha-
na dzień dobry, dobranoc, na uśmiech, na podanie ręki.
Teraz wie, że nie można
nadużywać słowa „kocham” bo traci na wartości."*
Gabriela Gargaś w książce porusza wiele tematów- utracona
miłość, ucieczka, duża różnica wieku między partnerami, niełatwa relacja
partner dziecko, czy ucieczka. Gargaś podkreśla, że szczególnie ostatni problem
jest widoczny nie tylko w rodzinach patologicznych, ale również w tak zwanych
dobrych domach, gdzie dzieci mają prawie wszystko. Dlaczego „prawie”- bo nie
mają najważniejszego, czasu spędzonego z rodzicami, z rodziną. Zapracowani
rodzice zapominają o tym, że miłości nie da się kupić, a pieniądz nie
rozwiązuje problemów.
„Nic nie da się
nadrobić. Stracony czas na zawsze pozostanie straconym” **
No właśnie, jak to
jest? Czy zastanawialiście się nad tym, czy stracone godziny na zawsze
pozostaną nie do odzyskania? Wielokrotnie w życiu bywa tak, że człowiek
dokonuje złych wyborów. Często wiąże się to z brakiem doświadczenia, młodym wiekiem.
Ale przecież zawsze można zawrócić i naprawić to co złe. Przynajmniej się
starać. Problem w tym, że często słowo "przepraszam" jest zbyt trudne do
wypowiedzenia i to ono powoduje, że relacje człowieka z drugim człowiekiem nie
są idealne. O tym też przekonują się bohaterowie „Lata”.
Pisarka na łamach swojej powieści przypomina,
że nie można nikogo osądzać, bez względu na to jaką decyzję podjął w swoim
życiu. Często ta decyzja nie jest do zaakceptowania przez najbliższych, ale przecież
każdy musi popełnić w swoim życiu błędy po to, aby wyciągnąć z nich wnioski. Życie uczy, że
nie zawsze jest kolorowo tak jakby się chciało. Życie to nie bajka z happy
endem.
Pisarka wkracza również w
problemy małżeńskie i nie boi się pisać o tęsknocie ukrytej w sercu czy w
myślach. Podkreśla, że wielokrotnie człowiek nie wypowiada tego co czuje, bojąc
się odrzucenia. Więc czy warto wszystko w sobie tłamsić i tym samym
unieszczęśliwiać się?
Bardzo zaskoczyło mnie
zakończenie. Myślę, że jest ono podyktowane tym, że to swojego rodzaju furtka i
tym samym nie koniec losów bohaterów ze Złotkowa.
Czy podobało mi się „Lato utkane
z marzeń”? Zdecydowanie tak, podobało mi się. Ale niestety nie miało tego „Czegoś” co miał
„Wieczór taki jak ten”. Być może moje odczucia podyktowane były tym, że nie zawsze
akceptowałam zachowania bohaterów.A może dlatego, że niedawno czytałam książkę
o podobnej tematyce.Tego nie potrafię powiedzieć. Absolutnie nie skreślam
„Lata” i czekam z wielką niecierpliwością na jego kontynuację. Polubiłam
bohaterów, bardzo kibicowałam Amelii, z zaciekawieniem śledziłam historię
Jadwigi.
„Lato utkane z marzeń” to idealna
książka na letni wieczór, to pozycja, od której nie można się oderwać, to
książka, która pozostawia po sobie ślad
w postaci przemyśleń i…marzeń. Myślę, że każdy z Was będzie miał je
inne, dlatego nie czekajcie i sięgnijcie po powieść. Polecam!
Za możliwość przeczytania powieści bardzo dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.
Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
Przypisy:
*G.Gargaś" Lato utkane z marzeń", Wydawnictwo Czwarta Strona, Poznań, 2018, s.101
**Tamże, s. 28
Dużo dobrego czytałam o tej książce, więc jestem bardzo ciekawa, jak ja sama ją odbiorę. 😊
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojej opinii. Koniecznie się podziel!Pozdrawiam:)
UsuńŚwietna powieść!
OdpowiedzUsuńTo prawda:)
UsuńMoże kiedyś w wolnej chwili sama zapoznam się z tą książką, bo z tego co o nie czytałam chyba naprawdę warto.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Warto, ale polecam rozpocząć od tomu pierwszego pt. "Wieczór taki jak ten". :)Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie:)
UsuńMam w planach tę książkę. Czeka już na swoją kolej.
OdpowiedzUsuńMiłej lektury:)
UsuńNie czytałam żadnej książki tej autorki ale mam w planach nadrobić :) pozdrawiam cieplutko :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto zainteresować się powieściami Pani Gargaś. Polecam rozpocząć od Wieczoru, a potem sięgnąć po Lato- albo po wcześniejsze powieści Pozdrawiam i dziękuję za pamięć.
UsuńŚwietnie. Czekałam na kontynuację "Wieczoru.." Muszę ją mieć 🤗
OdpowiedzUsuńJa też czekałam...ale według mnie Wieczór był dużo lepszy...
UsuńMoże być fajna, ale póki co zostaję w kryminalnych klimatach z "Podejrzanym" P. Świst ;)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze. W takim razie zapraszam Cię do zapoznania się z recenzją pt. "Zapach prawdy"https://ukatji.blogspot.com/2018/08/zapach-prawdy-iga-karst.html
UsuńPo raz pierwszy przeczytała książkę nie zapoznawczy się z recenzją Katji. Wiedziałam, że już jest i czeka , ale chciałam spróbować inaczej. I...Katja idealnie oddała klimat i treść powieści. Powiem więcej. Zwróciła uwagę na problemy, które mi umknęły. A może uderzył mnie jeden konkretny i inne pozostały gdzieś w tle? Czytając recenzję natrafiłam na słowa" Ale przecież zawsze można zawrócić i naprawić to co złe. Przynajmniej się starać.". I tutaj na myśl przyszły mi "Stokrotki w śniegu" Evansa. Niestety, nie zawsze możemy zdążyć.... I tak jak napisała Katja, spieszymy się potrącając i nie zauważając swoich dzieci. to problem naszych czasów. Niestety, wielu współczesnych rodziców wyznaje zasadę kiedyś, kiedyś , kiedyś...tyle, że to kiedyś będzie nastanie bardzo szybko. Stracony czas nie wróci. Mam nadzieję, że chociaż część czytających tę książkę zatrzyma się i pomyśli nad swoim życiem i swoim stosunkiem do dzieci.Ile czasu im poświęca? Czy wie co przeżywają ich dzieci? Zna ich kolegów? Czy zatrzyma się w tym szalonym biegu zanim będzie za późno? Jeżeli mogę jeszcze coś dodać, to zaintrygowała mnie postać Michała . Katju, recenzja jak zawsze zachęcająca do sięgnięcia po lekturę. Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za bardzo wartościowy komentarz Grażynko. Dziękuję również za spędzony tu czas. Zapraszam do lektury kolejnej recenzji.:)Pozdrawiam!
UsuńCzytałam "Wieczór taki jak ten" i z chęcią powrócę do jego bohaterów, aby zobaczyć co u nich nowego słychać:)
OdpowiedzUsuńWitaj!! Mnie "Wieczór taki jak ten" bardzo się podobał- ciekawe co powiesz na temat "Lata utkanego z marzeń" Podziel się opinią.Pozdrawiam!
Usuń