Witajcie!!!
Nowy tydzień pragnę rozpocząć recenzją powieści,
którą otrzymałam zaledwie kilka dni temu od Wydawnictwa Znak literanova.
Przyznam się, że pióra autorki do tej pory nie znałam, a
tym samym jej twórczość była dla mnie ogromną niewiadomą. Wszystko to się
zmieniło i pięknie wyklarowało, za sprawą książki „Kiedyś po Ciebie
wrócę” autorstwa Agaty Czykierdy-Grabowskiej.
Premiera tej
książki coraz bliżej i już słychać jej kroki, a nadejdzie dokładnie 19 czerwca. Wtedy też będziecie mogli ją
zakupić w Waszych ulubionych księgarniach internetowych i stacjonarnych.
Wprowadzenie do lektury, które zdobi okładkę, od
samego początku mnie zaintrygowało. Przede wszystkim, dlatego, że po zapoznaniu
się z jego treścią wiedziałam, że nie będzie to typowa powieść
obyczajowa. I tak było. Śmiało mogę stwierdzić, że „Kiedyś po Ciebie wrócę”
zasługuje na miano powieści kryminalnej, z rozbudowanym
wątkiem psychologicznym. Chc iałabym też dodać, że
autorka pomyślała również o koneserach, którzy gustują w literaturze o
zabarwieniu erotycznym. Oni również znajdą tu coś dla siebie. Ale po
kolei...
Tematem przewodnim książki, jest historia młodej
dziewczyny o imieniu Roksana. To właśnie ona podejmuje się nieco niewygodnego
zadania i realizując swój jedyny cel, postanawia odnaleźć swoją siostrę
Annę, która rok temu wyszła z ich wspólnego mieszkania. Tylko tyle i
jednocześnie aż tyle. Stopniowe zagłębianie się w fabułę książki zrodziło
kaskadę pytań w mojej głowie i myślę, że Wy, drodzy czytelnicy podczas tej
lektury, również będziecie zastanawiać się nad wieloma rzeczami.
Czy można wyjść z domu i dosłownie…rozpłynąć się w
powietrzu? Jak się okazuje można. Nie tylko nie wiemy, co nas w życiu spotka,
ale nie oddalając się zbytnio, nie spodziewamy się nawet tego, co nas czeka po
przekroczeniu progu naszych domów, mieszkań.
Nie do końca też zdajemy sobie tym samym sprawę, kto
wśród tłumu osób mijanych na ścieżkach naszego życia, jest naszym prawdziwym
przyjacielem, a kto wrogiem. Świat nieubłaganie daje całą na przód, a w tym
harmidrze coraz więcej osób znika w tajemniczy sposób. Scenariusze takich
sytuacji pisze samo życie i nie przebierając w środkach, powodem może być
choroba jak np. amnezja, wypadek, czy chęć ucieczki, lub rozpoczęcie
nowego życia, a nawet konflikty rodzinne. Wszystkie te motywy są jednak tylko
przypuszczeniami, które wysnułam na potrzeby tej recenzji, jednak często
w życiu realnym to właśnie one są źródłem zaginięć osób. Trzeba sobie zdać
sprawę, że przychodzi taki moment, gdy policjanci muszą oznajmić rodzinie
poszukiwanego, że już nic więcej nie mogą zrobić. I wtedy pozostaje
pustka, czekanie i wieczna niepewność, a jak się okazuje, to ona jest
najgorsza.
W posłowiu autorka, przytaczając policyjne statystyki
podaje, że w Polsce każdego roku ginie w niewyjaśnionych okolicznościach
około 20 tysięcy osób. Każde z tych zaginięć to źródło bólu i cierpienia
dla obu stron. Ponieważ ta tematyka bardzo mnie zaciekawiła, z ogromnym
zapałem zagłębiłam się w wątek kryminalny, który z każdą kolejną stroną
zaspokajał moją ciekawość.
„Kiedyś po Ciebie wrócę” to książka pełna tajemnic i
zwrotów akcji. Czytelnik absolutnie nie będzie się nudził i z każdą
kolejną stroną zatopi się w historię Anny, pozna bliżej Roksanę oraz jej
przyjaciół. Razem z autorką zagłębimy się także w psychikę ludzką, przyjrzymy
się losom rodziców dziewczyn, a szczególnie mamy, która otępiona lekami
nie będzie w stanie pogodzić się z tragedią. Przekonamy się jak straszne
jest życie w niepewności o losy najbliższej osoby i co może spotkać każdego
człowieka, a zwłaszcza rodzica. Myślę, że wątek psychologiczny, który
ukazuje w swojej powieści pisarka jest genialny i uświadamia to , jak każdy z
nas inaczej odczuwa to samo nieszczęście. Ból po stracie bliskich nigdy przecież
nie znika, co najwyżej blednie i trzeba egzystować dalej, z własną receptą w
dłoni na to jak żyć dalej.
W powieści przedstawiona jest dosyć intensywna i głęboka
relacja między Roksaną a Bartkiem, ubarwiona pikantnymi scenami między młodymi.
Autorka nie pomijając szczegółów, opisuje ten związek w taki sposób, że
czasami wątek ten dominuje i odwraca uwagę od głównej tematyki książki.
Czy to pożądany efekt? To pytanie zostawię bez odpowiedzi. Myślę, że każdy z
Was odpowie na nie bez wahania, tuż po zapoznaniu się z powieścią.
Zakończenie historii Anny szokuje oraz powoduje, że
czytelnik nie pozostaje obojętny i mocniej zaczyna interesować się problemem
społecznym, o którym coraz częściej słyszy się w środkach publicznego przekazu,
lub czyta w codziennej prasie i internecie.
Autorka na przykładzie swoich bohaterów uzmysławia,
jak trudno odnaleźć tych, którzy pewnego dnia wychodzą ze swoich domów i
zwyczajnie zapadają się pod ziemię. W tej historii „stery” przejmuje
Roksana prowadząca swoje własne, amatorskie śledztwo, lecz szybko
przekonuje się, że mimo zaangażowania wszelkich środków i ogromu czasu, to
zadanie do łatwych nie należy.
Śmiało mogę napisać, że styl autorki cechuje wiarygodność,
rzetelność i autentyczność historii opisanej w „Kiedyś po Ciebie wrócę” .
Mimo, że powieść deklarowana jest jako fikcja literacka, to mam wrażenie,
graniczące z pewnością, że mogła zdarzyć się naprawdę...
Co zatem otrzymacie sięgając po „Kiedyś po Ciebie wrócę”? Na
pewno zapoznacie się z piękną i wzruszającą, ale też niezwykle bolesną
historią, pełną miłości i nienawiści. Na własnej skórze odczujecie co to
bezradność, bezmiar poczucia winy, ogrom przytłaczającego cierpienia,
oraz nieustającej i niegasnącej nadziei...
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję Wydawnictwu Znak literanova
Powieść została przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
Polecam!
Katja
Nie znam twórczości autorki.Z Twojej recenzji wynika,że fabuła książki jest bardzo interesująca i aktualna w czasie.Mam tyko jedno "ale" i to nie tylko odnośnie tej powieści ale również innych, a dotyczące dosadnie czy też jak piszesz "pikantnie" zobrazowanych scen seksu.Nie jestem pruderyjna ale bywam zniesmaczona tymi opisami.Myślę,że wiele osób podzieli moje zdanie.
OdpowiedzUsuńKsiążka na pewno jest ciekawa, tematy w niej poruszone jak najbardziej na czasie. A sceny pikantne, zawsze można...ominąc:)
UsuńZ niecierpliwością czekam na swój egzemplarz tej książki. 😊
OdpowiedzUsuńMiłej lektury!!
UsuńZ przyjemnością przeczytam !Lubię takie kryminały ( jak piszesz ) z wątkiem psychologicznym.
OdpowiedzUsuńSuper!!! Mam nadzieję, że moja recenzja chociaż troszkę się przyczyniła do tego, aby sięgnąć właśnie po tą propozycję.
UsuńWygląda na to że to coś dla mnie. Dziękuję za recenzje 🤗
OdpowiedzUsuńBardzo proszę:)
UsuńBrzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńKażdy musi znaleźć coś dla siebie..:)
UsuńZa ta ta ksiazke bym z przyjemnosią przeczytala.
OdpowiedzUsuńPolecam!!!
UsuńNie pozostało mi nic innego jak zapoznać się z tą książką.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
SUPER!!!
Usuń