Dziś na blogu chciałabym ponownie gościć Panią Agnieszkę Lis. Tym razem wspólnie pochylimy się nad relacjami synowa teściowa. Jeśli jesteście ich ciekawi, zapraszam do pozostania z nami.
Od samego początku zaciekawił mnie tytuł powieści. Zastanawiałam się co się pod nim "ukrywa". Po przeczytaniu lektury już wiem. Jak myślicie na czym polega normalność w układzie synowa teściowa, zięć-teść, koleżanka- kolega?
"Marzę o ludziach, którzy tworzą taki szczególny świat, w którym miłość jest na wyciągnięcie ręki, życzliwe osoby można poznać niezależnie od wieku, bliscy zawsze służą dobrą radą i pomagają dostrzec to co naprawdę ważne."*
Główną bohaterką powieści jest Małgosia, która ma męża Zbyszka i synka - czteroletniego Cypriana. Ma też pracę, której nie lubi
i ....ma teściową, która jak się okazuje, wszystko wie najlepiej i wszystko najlepiej robi. Małgosia ma też
marzenia, które wydają się być utopią. Przynajmniej na razie ….
Agnieszka Lis w powieści porusza problemy, które doświadcza wiele młodych kobiet na co dzień borykających się z pracą, wychowaniem dziecka, teściami. Relacje synowa- teściowa od zawsze były przyczyną konfliktów w rodzinach. Bo niby obie strony chcą dobrze, a życie pokazuje, że niestety wychodzi różnie. Rodzice Zbyszka bardzo pomagają Małgosi w prowadzeniu domu, w wychowaniu Cypriana ale nie potrafią dostrzec kiedy tą codzienną pomoc powinni zakończyć i pójść do swojego domu. Teściowa nie potrafi też uszanować tego co robi Małgosia, bo według tej pierwszej, wszystko jest źle i niedobrze. Nie zgadza się tez z decyzjami synowej dotyczącymi wychowania dziecka. Efektem tego jest zagubienie małego Cypriana w temacie czyich poleceń ma słuchać. Niepewność i zaniepokojenie dziecka, a przez to złe zachowanie zwiększa się kiedy Zbyszek oddala się od rodziny.
Pani Agnieszka w swojej powieści dotyka też problemów międzyludzkich, które pojawiają się w sferze zawodowej. Zawiść, plotkarstwo mogą komuś zniszczyć nie tylko karierę ale i życie. I brak dobra …od drugiego człowieka. Dlaczego tak się dzieje. Joanna mówi:
"Wiesz, kiedy leżałam
w szpitalu kiedy bolało mnie całe ciało – każda kostka, mięsień, oczy, skóra, głowa,
stopy, wszystko, kiedy nie mogłam zamknąć oczu – bo piekły, ani ich otworzyć –
bo łzawiły, kiedy nie mogłam przełknąć łyka wody, ani wytrzymać z pragnienia, kiedy
chciałam krzyczeć i nie mogłam szeptać – doszłam do wniosku, że chciałabym móc
powiedzieć wszystkim ludziom, że są dobrzy. [...] Tylko o tym nie wiedzą. Nikt im nie powiedział, gdzie można
szukać dobra, nikt im go nie pokazał. Może ktoś ich wyśmiał, skrzywdził, zabrał
godność –
ale ludzie są dobrzy. Trudno to czasem zrozumieć, trzeba- być może – przejść po cienkiej linii życia i zajrzeć na drugą stronę, żeby zrozumieć, tak jednak jest.”**
ale ludzie są dobrzy. Trudno to czasem zrozumieć, trzeba- być może – przejść po cienkiej linii życia i zajrzeć na drugą stronę, żeby zrozumieć, tak jednak jest.”**
Nieszczęście
jakim jest śmierć Zbyszka i jego ojca, nowotwór teściowej zbliżają obie panie
do siebie. Cóż…teraz mogą tylko liczyć na siebie. Czy uda się im znaleźć
wspólną nić porozumienia?
"Zmądrzałam, dziś większość myśli zatrzymuję dla siebie. Znacznie poprawiło to jakość naszej komunikacji rodzinnej. Chociaż nawet wielka mądrość nie byłaby czasem wystarczająca."***
„Jutro będzie
normalnie” to książka niewielka objętościowo, bo mająca zaledwie 247 stron, ale
ukazująca wachlarz problemów z którymi człowiek spotyka się na co dzień. Zawiera wiele mądrości, niby tak
oczywistych, tylko dlaczego tak rzadko mających zastosowanie w życiu każdego z nas. Agnieszka Lis poprzez
swoich bohaterów wskazuje, że każdy powinien mieć swoje zdanie i swój sposób
widzenia świata. Ale też powinien umieć uszanować zdanie drugiego człowieka i
nie wymagać od niego całkowitego podporządkowania. Słowo teściowa ma tyle
negatywnych konotacji, że naiwnością jest sądzić, że kiedyś się to zmieni. Może
warto przeczytać powieść by przekonać się, że wiele problemów da się rozwiązać jeśli tylko się chce. A życie wtedy będzie
lżejsze!
Bardzo Was zachęcam do przeczytania "Jutro będzie normalnie". Naprawdę warto.
Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
Agnieszka Lis
"Jutro będzie normalnie"
Wydawnictwo Czwarta Strona
str. 247
Przypisy:
*A.Lis "Jutro będzie normalnie", Wydawnictwo Czwarta Strona", Poznań, 2017, s. 42
**Tamże, s.179
***Tamże, s.18
Katja- do zaczytania...niebawem:)
Bardzo Was zachęcam do przeczytania "Jutro będzie normalnie". Naprawdę warto.
Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
Agnieszka Lis
"Jutro będzie normalnie"
Wydawnictwo Czwarta Strona
str. 247
Przypisy:
*A.Lis "Jutro będzie normalnie", Wydawnictwo Czwarta Strona", Poznań, 2017, s. 42
**Tamże, s.179
***Tamże, s.18
Katja- do zaczytania...niebawem:)
Już od dłuższego czasu planuję lektury tej książki, muszę się wreszcie za nią zabrać. 😊
OdpowiedzUsuńKoniecznie!!To na pewno nie będzie stracony czas!!:)
UsuńNa razie czytałam tylko "Karuzelę" tej autorki, ale książka wywarła na mnie spore wrażenie, więc na pewno sięgnę po więcej.
OdpowiedzUsuńWitaj u mnie na blogu, miło że jesteś. Ja niestety nie miałam okazji ani możliwości przeczytania" Karuzeli" więc wszystko przede mną. Natomiast jeśli interesuje Cię tematyka relacja między synową-teściową i nie tylko...koniecznie przeczytaj "Jutro będzie normalnie". Pozdrawiam i zapraszam częściej!
Usuń"...chciałabym móc powiedzieć wszystkim ludziom, że są dobrzy. [...] Tylko o tym nie wiedzą. Nikt im nie powiedział, gdzie można szukać dobra, nikt im go nie pokazał. Może ktoś ich wyśmiał, skrzywdził, zabrał godność –
OdpowiedzUsuńale ludzie są dobrzy. Trudno to czasem zrozumieć, trzeba- być może – przejść po cienkiej linii życia i zajrzeć na drugą stronę, żeby zrozumieć, tak jednak jest.”** Dziękuję