Witajcie!
Nakładem Wydawnictwa
Filia ukazała się książka Małgorzaty Niemtur „Szkic zbrodni”. Autorka i Jej
książka po raz pierwszy gości na moim
blogu zanim więc przejdę do opisu powieści kilka słów o Małgorzacie Niemtur.
Pisarka urodziła się w
Małopolsce , mieszka w Gdańsku. W swoim dorobku literackim ma min. „Szkic
zbrodni ”, „Labirynt sekretów”; „ W paprociach tańczące”; „ Niebo nad Paryżem”.
Uwielbia czytać kryminały, horrory a pisze historyczne obyczajówki z kryminalnymi
wątkami w tle.
I do takiej kategorii
należy zaliczyć ”Szkic zbrodni”.
Jest lato 1820 roku. W
majątku Szydłowskich w Radonicach goszczą pani Ilnicka, jej córki Stefania i
Krystyna oraz ich daleki kuzyn Karol. Stefania jest narzeczoną Artura, syna
gospodarzy. Niestety pani Szydłowska mimo iż wie, że małżeństwo syna uratuje zadłużony
majątek nie akceptuje przyszłej synowej i na każdym kroku daje jej to odczuć.
Uważa, że syn popełnia mezalians żeniąc się z córką bogatego, ale tylko kupca.
Stefania próbuje zjednać sobie sympatię przyszłej teściowej niestety daremny to
trud zwłaszcza, że i jej matka na każdym kroku podkreśla „wartość finansową”
swej córki. Toteż atmosfera jest ciężka.
Stefanią targają sercowe
rozterki bowiem nie jest pewna czy jej narzeczony ja kocha czy tez oświadczył
się jej z konieczności i obowiązku. Tę frustrację pogłębia najpierw kradzież klejnotów jej matki,
później zabójstwo człowieka, z którym Stefania widziała kiedyś Artura .
Dziewczyna pamięć ma doskonałą a do tego świetnie portretuje osoby, więc kiedy
z jej notatnika zostaje wyrwana kartka
z portretem zamordowanego podejrzewać
zaczyna Artura. Ale serce podpowiada co innego.
Starszy pan Szydłowski
zaprasza do rozwiązania tajemnicy zabójstwa swojego przyjaciela, emerytowanego
śledczego komisarza Klemensa Grabińskiego. Komisarz chętnie przyjmuje
zaproszenie tym bardziej ,że znudziło mu się wiejskie życie u syna, pilnowanie
wnucząt i doglądanie pszczół.
Tymczasem kilka dni po śmierci nieznajomego w podobny
sposób ginie ochmistrzyni panna Komarska.
Czy Klemensowi Glińskiemu
uda się rozwikłać tajemnicę zabójstwa dwojga osób i ile w tej pracy pomoże mu
Stefania.? Czy Artur okaże się niewinny
i godny miłości swej przyszłej żony, czy i gdzie odnajdą się klejnoty? Na te i
inne pytania znajdziecie odpowiedź czytając powieść „Szkic zbrodni”
Autorka połączyła bardzo
ciekawą historię kryminalną z realiami życia na początki XIX wieku. Pokazała
życie w majątku zubożałej szlachty, gardzącej ludźmi bogatymi ale niższej sfery
ale według tychże ludzi robiących wielką łaskę pozwalając na połącznie poprzez
ślub syna z bogatą kupcówną. By być sprawiedliwą autorka nie oszczędziła także
pani Ilńskiej – reprezentantki stanu kupieckiego – która wręcz chełpiła się
swym bogactwem, uważając, że to ona czyni wielką łaskę godząc się na ślub
Stefanii z Arturem.
Małgorzata Niemtur w
doskonały sposób odzwierciedliła panującą w tymże czasie społeczną
rzeczywistość, uwarunkowania życia służby, położenie samotnych krewnych
szlachty. Ale też dała namiastkę tego, że świat zaczyna się zmieniać, że młodzi
zaczynają walczyć o siebie, swoje uczucia…
Bohaterowie powieści są
świetnie wykreowani i z łatwością można ich sobie zwizualizować. Pełna szlacheckiej pychy pani Szydłowska,
zarozumiała i złośliwa pani Ilnicka ,niby nieśmiała ale umiejąca pięknie
rysować, logicznie myśleć i walczyć o miłość
Stefania, komisarz Grabiński mimo wieku odznaczający się bystrością i
przenikliwością umysłu ….
Autorka tak skonstruowała
fabułę, że do końca nie wiadomo kto popełnił zbrodnie, kto ukradł klejnoty –
każdy jest podejrzany, a intrygi,
tajemnice powodują ,że do ostatniej niemal strony nic nie jest pewne a rzeczywistość
okazuje się być bardzo zaskakująca.
Nie wiem kogo Autorka
uczyni bohaterem drugiej części. Mogę się tylko domyślać, że to pewnie będzie nowa zagadka kryminalna do
rozwiązania przez komisarza Grabińskiego, który
"[…]odmłodniał o jakieś
dwadzieścia lat … Nie był jednak do szczętu
zgrzybiały .Może przyszłość chowała dla niego w zanadrzu jeszcze jakieś
niespodzianki?”
Serdecznie zachęcam do
sięgnięcia i przeczytania „Szkicu zbrodni”
a za przysłany do recenzji egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Filia.
Polecam,
Katja
Ciekawa recenzja i chyba zapowiedź serii z komisarzem Grabińskim w roli głównej.
OdpowiedzUsuń