Witajcie,
Dzisiejsza recenzja przedstawia najnowszą powieść Zuzanny Arczyńskiej pt. „Ambitna Emilka” którą to książkę na życzenie Autorki objęłam patronatem medialnym.
Dla niewtajemniczonych wyjaśniam, że patronat medialny to wielkie wyróżnienie dla blogera. Umieszczenie logo bloga na okładce lub skrzydełku obwoluty książki nagrodą za recenzje i pracę związaną z promowaniem czytelnictwa. Bardzo dziękuję Wydawnictwu Dlaczemu oraz Autorce książki, Zuzannie Arczyńskiej, za docenienie i wyróżnienie mojego bloga- Książkowe wieczory u Katji.
Zanim przybliżę Wam fabułę powieści i moje wrażenia po jej przeczytaniu pragnę napisać, że moje spostrzeżenia, opinia, wszelkie uwagi, nie mają na celu obrażania nikogo ani niczego. Proszę nie doszukiwać się w recenzji krytyki, uchybień, skalań czyichś uczuć religijnych, etycznych czy moralnych. To tylko i wyłącznie moje odczucia, konstatacje, także emocje po przeczytaniu tejże lektury. Absolutnie proszę przy wyborze książki nie sugerować się opisem od Wydawcy czy też okładką, które mogą być odebrane mało aprobatywnie. Sedno powieści tkwi w środku książki, na jej kartach.
"Podobnie absolutnie nikt nie jest dobry w każdej dziedzinie, ale każdy jest lub może być mocny przynajmniej w jednej." *
Emilkę poznajemy jako pracownicę zakładu pogrzebowego. Dziewczyna zajmuje się wykonywaniem makijaży dla nieboszczyków. Dzięki Zuzannie Arczyńskiej dowiedziałam się jak odpowiedzialna i trudna jest ta praca. Wierzcie mi, nie każdy się nadaje do bycia tanatokosmetyczką. Emilka idealnie odnajduje się w swoim zawodzie radząc sobie nawet z najtrudniejszymi przypadkami. Zwróćcie uwagę jak idealnie poradziła sobie z osobą, która zginęła w wypadku motocyklowym.
Autorka bardzo szybko wprowadza Emilkę w kłopoty, tym samym ukazując zaradność głównej bohaterki. Strata pracy i brak tzw. zasiłku dla bezrobotnych staje się dla Emilii motorem do podjęcia kolejnych działań. Z jednej strony, w moim odczuciu, nieco naiwna i głupia dziewuszka, kochająca kicz i disco polo, dzięki radom mamuni, staje się dziewczyną, która kocha się zabawić, potrafi zadbać o finanse, nie stroi od towarzystwa męskiego i do tego wszystkiego potrafi być asertywną!
"Życie nie jest jednak takie złe, tylko dzieciom trzeba kartofli tępym nożem nastrugać." **
Przeciwnością Emilki jest jej siostra Paulina. To zakompleksiona, roszczeniowa i mocno otyła kobieta mająca męża i dwójkę bliźniaków- Majkiego i Brajana. Paula dostaje przysłowiowego „pstryka w nos” kiedy to wyrusza w daleki świat w poszukiwaniu lepszego partnera i życia. Praca na produkcji otwiera oczy i poszerza światopogląd dziewczyny. Staje się początkiem do tej pory nieznanego jej życia.
"Nie mogła pogodzić się z tym, jaka była naiwna. Uwierzyła, że ktoś się zakochał w jej zdjęciu sprzed czterech lat i zechce się nią zająć, jak królewną z bajki. Wydawało jej się, że umiejętnie tę miłość wykorzysta. Przez chwilę poczuła się mocna i piękna. Wyobrażała sobie, jak po miesiącu, może dwóch, zajeżdza świetną furą tylko po to, aby zabrać dzieci. Jest znowu szczupła i do tego bogata, a frajer aż się pali do tego, by jeszcze utrzymywać na królewskim poziomie jej dzieciaki." ***
„Ambita Emilka” to tragikomedia w której bohaterami są członkowie patologicznej rodziny z pokolenia 500 plus! Poznając najbliższych Emilki widzimy osoby zakompleksione, pełne oczekiwań, nie dające nic w zamian, żerujące na socjalu otrzymywanym od państwa. Czytając książkę znajdziecie wachlarz bardzo życiowych tematów, które często są zamiatane pod przysłowiowy dywan. Jednak nie u Arczyńskiej. Nie brak w książce wulgaryzmów, ciętej riposty, czarnego humoru, obrazy drugiej osoby, czy też naśmiewania się z niej.
Ambitna Emilka to powieść wielowątkowa, ubrana w czarny humor, który mocno obfituje w parodię, niecenzuralne słowa, czasem gorszące (niektórych) sceny. Jednak życie nie jest kolorowe, bo nie każdy miał szczęście urodzić się z poprawnie funkcjonującej rodzinie. Wielu musi nieść bagaż doświadczeń, często bolesnych- takich jak molestowanie w dzieciństwie, znęcanie się przez rodzeństwo, rodzinę, bicie, zastraszanie, libacje alkoholowe. Arczyńska w swojej powieści ukazała także kulisty pracy za granicą, trudnej, wielokrotnie połączonej z łzami, trudem i poniżeniem.
Myślę, że Autorka celowo przejaskrawiła rodzinę głównych bohaterek, w której do szczęścia potrzeba sześciopaku, telewizora z odpowiednim kanałem telewizyjnym i łóżka, nie zawsze odpowiednio posłanego i …czystego.
"Czasem życie staje się zbyt skomplikowane, by nieść je samemu, ale gdy trzeba, robi się dokładnie to, co do nas należy, nawet gdy brak wsparcia. Wszyscy zapieprzają wtedy jak małe nakręcane samochodziki. Robią więcej, niż mogą i nagle okazuje się, że nawet to najwięcej na świecie, to i tak stanowczo za mało."
Pragę zwrócić Waszą uwagę jeszcze na konstrukcję książki. Autorka naprzemiennie opisuje losy Pauliny i Emilii. Uwydatnia ich oblicza niczym w krzywym zwierciadle. Dla bohaterów to stan normalny, dla czytającego zasmucający, często przerażający i zaskakujący. Arczyńska eksponuje wiele problemów dzisiejszego świata m.in. rolę Internetu, który i pomaga i bardzo szkodzi, szczególnie swą ciemną i bardzo niebezpieczną stroną np. pornografią, szerzeniem nielegalnych treści, handlem ludzi czy też hejtem, który już wiele osób doprowadził do samobójstwa.
Być może ktoś z Was zapytałby czy warto objąć książkę o takiej tematyce patronatem medialnym? Moja odpowiedź jest jak najbardziej na „tak”. Autorka udowodniła, że z nawet największego patologicznego gówna można „wyjść na prostą” i odzyskać normalność w życiu.
To co, dacie się skusić?
Przypisy:
*Z. Arczyńska: "Ambitna Emilka", Wydawnictwo Dlaczemu, Warszawa, 2022, s.43
Polecam,
Katja
Myślę,że warto przeczytać chociażby po to by skonfrontować swoje spokojne,pełne szacunku i miłości życie rodzinne z gehenną życia patologicznych rodzin.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś przeczytam , wolę lżejsze tematy zwłaszcza w dzisiejszej rzeczywistości .
OdpowiedzUsuń