czwartek, 11 lutego 2021

"Pierwsze wesele"-Karolina Wilczyńska

 Witajcie,

 Nie dalej jak wczoraj, 10 lutego swoją premierę miała najnowsza powieść Karoliny Wilczyńskiej zatytułowana "Pierwsze wesele". Jest to tom pierwszy nowego cyklu pt. "Na nowej drodze życia". Ja swój egzemplarz do recenzji otrzymałam dzięki uprzejmości  Wydawnictwa Filia, za który bardzo dziękuję. niestety nie udało mi się podzielić z Wami  przed premierą moimi przemyśleniami i odczuciami związanymi z lekturą powieści autorki. Czynię to tu i teraz. Zapraszam do pozostania ze mną. Kubki z herbatą, kawą, pączki i chrusty/faworki w ilości dowolnej jak najbardziej  wskazane!




"Miłość łaskawa jest.

Miłość nie zazdrości, 

 nie szuka poklasku,

 nie unosi się pychą;

 nie dopuszcza się bezwstydu,

 nie szuka swego,

 nie unosi się gniewem,

 nie pamięta złego;

 nie cieszy się z niesprawiedliwości,

lecz współweseli się z prawdą.

Wszystko znosi,

wszystkiemu wierzy,

we wszystkim pokłada nadzieję. [...]

I List do Koryntian 

 


 

Pewnie jesteście troszkę zdziwieni powyższym cytatem, ale właśnie te słowa najbardziej obrazują miłość jakiej doświadczyła główna bohaterka powieści "Pierwsze wesele". Kobieta pracuje w korporacji, odnosi zawodowe sukcesy przede wszystkim wytrwałą, efektywną pracą dąży do awansu. I chociaż twierdzi, że odpowiada jej życie singielki to gdzieś w zakamarkach jej jestestwa tli się tęsknota,  marzenie, pragnienie by kochać i być kochaną. Nie szuka jednak tej miłości, poświęca pracy wiele czasu, również prywatnego. Aspiruje do roli dyrektora handlowego firmy, jednak nim nie zostaje. Stanowisko obejmuje Oskar Wierzbicki, a Tosia dosłownie i w przenosi wpada w jego macki i tonie w "niezmierzonym błękicie oczu"* swojego szefa. Dziewczyna, która "dotychczas uważała się za odporną na przystojniaków w garniturach"**zakochuje się w Oskarze i niestety traci swój rozsądek jak i również trzeźwe spojrzenie w odniesieniu do rzeczywistości.

Jak potoczą się losy miłości Oskara i Tosi? O tym przeczytacie w powieści "Pierwsze wesele".


Karolina Wilczyńska na tle miłosnych perypetii bohaterów przedstawiła w swojej najnowszej powieści korporacyjną rzeczywistość, gdzie prócz uczciwych pracowników, którzy z góry mają zaplanowaną ścieżkę kariery pojawiają się tzw. korposzczurki. Niestety owi ludzie pną się do władzy po trupach, niszcząc po drodze przyjaźń, koleżeństwo czy miłość.

"[...]sympatyczni, przystojni, dobrze ubrani i grzeczni, ale za tą fasadą kryła się bezwzględność w dążeniu do celu i bardzo często brak zasad."***

Jakby na przeciwwadze w stosunku do korporacyjnej pracy pisarka pokazuje dom Tosi, pełen prawdziwej miłości, wzajemnego szacunku, ciepła rodzinnego. Dziewczyna i jej siostra Laura mają tylko ojca.Ich matka zmarła dawno temu. Jednak pomocną w wychowaniu dziewczynek okazuje się siostra ich matki, ciocia Hania. To właśnie ona swą czułością, dobrocią otula Laurę i Tosię, dając tym samym upust swej niespełnionej miłości macierzyńskiej. Dziewczyny, a właściwie kobiety są tak przyzwyczajone do obecności cioci Hani w swym domu i życiu, że nie zauważają rodzącego się uczucia u najbliższych sobie osób.

 


 

Autorka uzmysławia czytającemu, że miłość może być piękna, ale i destrukcyjna. Prawdziwemu uczuciu winno towarzyszyć wzajemne zaufanie uwolnione od zazdrości i podejrzeń, jak i również troska o dobro drugiej osoby. Niezaprzeczalna, wiarygodna miłość docenia osiągnięcia współpartnera a nie odczuwa ich jako zagrożenia, uwalnia od gorzkiego smaku zawiści i chciwości, pozwala wyjść z własnych ograniczeń. Dopiero taka miłość jest źródłem pokoju, radości szczęścia i życiowego bezpieczeństwa. Czy tak było w przypadku bohaterów powieści "Pierwsze wesele" Czy dziewczyna będzie mieć swój  wymarzony ślub? Czy  przewidywania Laury w odniesieniu do Oskara się sprawdzą?

 

Zachęcam Was do sięgnięcia po książkę"Pierwsze wesele". Uważam, że naprawdę warto poświęcić kilka chwil na przeczytanie tej wartościowej publikacji. Karolina Wilczyńska po raz kolejny pod płaszczykiem ciekawej fabuły przemyca odwieczne prawdy o życiu. Z ogromną niecierpliwością będę czekać na dalsze losy Tosi, jej rodziny i firmy.

 


 

 

Za egzemplarz do recenzji raz jeszcze bardzo dziękuję Wydawnictwu Filia.

 

Znalezione obrazy dla zapytania: filia logo

 

Przypisy:

*K.Wilczyńska:"Pierwsze wesele", Wydawnictwo Filia, Poznań, 2021, s. 5

**Tamże, s. 6

***Tamże, s. 6 

***Tamże, s. 6

 

Polecam,

Katja

6 komentarzy:

  1. Świetna recenzja, ale nie jestem zainteresowana tą powieścią.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna recenzja. Chętnie przeczytam tą książkę

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się naprawdę interesująca lektura.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja z czytaniem książek z cyklu „Na nową drogę życia ”poczekam aż będzie całość!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa recenzja ale temat powieści raczej nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta pozycja musi poczekać na swoją "czytelniczą kolej"

    OdpowiedzUsuń