środa, 25 października 2023

"Buntowniczki"- Agnieszka Gładzik- recenzja patronacka

 Witajcie,

Dzisiaj, po raz pierwszy na moim blogu gości Agnieszka Gładzik i Jej najnowsza powieść zatytułowana "Buntowniczki". Książkę wydało Wydawnictwo Szara Godzina, któremu bardzo dziękuję za egzemplarz recenzencki. Publikacja miała swoją premierę  2 października 2023  roku.  Jednak nim przejdę do opisu książki, swoim zwyczajem napiszę kilka słów o Autorce. Agnieszka Gładzik urodziła się w Szczecinie. Ukończyła filologię angielską połączoną z germanistyką na Uniwersytecie Szczecińskim. Jej pasją jest język, kultura niemiecka oraz historia Szczecina i Pomorza.

Zadebiutowała powieścią "Republika" a później ukazały się kolejne tytuły : "Daleko od morza", "Pomorze", "Znak Gryfa" a teraz "Buntowniczki.

 


 


"[...] ludzkość zaczynaliśmy w stanie, w którym wszyscy byli równi".


"Buntowniczki" to powieść ukazująca życie kobiet w Gdańsku, w drugiej połowie XIX wieku. Eliza Konstacja Adelajda de Gironde jest córką zamożnego armatora, Lizystrata pochodzi z rodziny profesora von Bochholza, a Katinka, służąca, została wychowana przez swoją przybraną babkę, właścicielkę domu rozrywki znanego jako Karmazynowa Róża. Wszystkie te kobiety łączy głęboka przyjaźń, wspólna dążenie do uwolnienia się od często nieludzkich obyczajów i praktyk oraz pragnienie prowadzenia życia według własnych zasad.

"Życie daje i życie zabiera, jedyne, co możemy zmienić, to nasze podejście do tego niezaprzeczalnego faktu".


Eliza  sprzeciwia się małżeństwu z   Arturem Obermeyerem, wywołując tym zachowaniem towarzyski skandal. Pomimo, że rodzice  i ich znajomi wiedzieli o rozpustnym życiu Obermeyera, to dziewczyna ponosi konsekwencje- zostaje wyrzucona z rodzinnego domu. 

W międzyczasie, Lizystrata, pomimo swoich własnych życzeń, zostaje wydana za mąż za tajnego radcę von Gnade, mężczyznę, który mógłby być jej ojcem. Co więcej, odkrywa, że jej  mąż jest nosicielem choroby wenerycznej, którą niestety przenosi na nią, uniemożliwiając jej tym samym macierzyństwo.

 

Katinka jest nie tylko służącą u rodziny de Gironde, ale przede wszystkim przyjaciółką swojej pani, Elizy. Pomimo tego, że wychowywała się w pewnym sensie w domu  publicznym, jej babka zadbała o jej podstawowe wykształcenie. Dzięki temu Katince udało się doświadczyć trochę, być może nie całego szczęścia w małżeństwie, ale bycia kochaną i szanowaną przez swojego męża.

 

Ferdynand i Karl Kleinschmitt to kuzyni, kupcy prowadzący swoje interesy zarówno w Berlinie, jak i w Gdańsku. Przez wiele lat skrywają w sobie uczucie do...  To tajemnica, którą odkryjecie  na łamach powieści.

 


"A co w życiu kończy się dobrze, skoro ostatecznie wszystko przerywa śmierć?"

 

W powieści "Buntowniczki" poza głównymi bohaterkami pojawiają się postacie drugoplanowe, które swoim zachowaniem i postępowaniem odzwierciedlają ówczesne obyczaje, maniery oraz swoje własne punkty widzenia, np. w kwestii roli kobiet, stylu życia i światopoglądu. Te postacie dodają głębi i bogactwa opowieści, ukazując różnorodność perspektyw i doświadczeń społecznych z tamtego okresu.


 

"Buntowniczki" to powieść o interesującej fabule obrazującej życie w portowym mieście, gdzie prowadzone są wielkie interesy, a w otoczeniu nich toczy się zwyczajne życie ludzi bogatych, ich służących, marynarzy oraz młodych dziewcząt, które świadczą usługi seksualne, a także różnych rzezimieszków. Autorka wplotła w fabułę dążenia młodych kobiet do nauki, wolności w wyborze męża oraz o swoją niezależność. Ponadto odważnie porusza temat, który w ówczesnym społeczeństwie uważany był za tabu, a mianowicie odmienność seksualną.

Książka emanuje najrozmaitszymi emocjami od radości po smutek, gniew, strach, i zupełny brak empatii ze strony bogatych rodziców. Autorka unaocznia, że w kręgach elity ważniejsze było przestrzeganie konwenansów niż dobro własnych dzieci.

 


 

 

Agnieszka Gładzik w plastyczny sposób maluje gdańskie ulice, domy, sposób ubierania się mieszkańców i codzienne ich życie.

 

Uważam, że "Buntowniczki" to powieść niezwykle interesująca, w sposób ciekawy przybliżająca w szerokim zakresie życie w XIX wiecznym Gdańsku. To idealna lektura na jesienne dni. Szczerze polecam. 

 

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Szara Godzina.


Katja

1 komentarz:

  1. Ciekawa recenzja zachęcająca do sięgnięcie po ksiażkę.Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń