Strony

czwartek, 21 lutego 2019

"Zakochane Trójmiasto"- antologia



Witajcie,

"Nie ma nic złego we wspinaniu się, pod warunkiem,
że człowiek oprze drabinę o właściwą ścianę"
(Nina Reichter)

Dzisiejszą recenzję rozpocznę w niestandardowy sposób. A będzie nim pytanie o to, co według Waszej wiedzy znaczy słowo antologia? Wiele osób używa tego terminu, ale nie do końca chyba wie, jakie jest jego właściwe znaczenie. A więc antologia według najlepszych źródeł, to pojedyncza publikacja, lub też  seria wydawnicza, wydana drukiem. Antologia może również wkraczać na pole zwerbalizowane i być cyklem audycji radiowych. Nie pomylimy się również, określając tym terminem np. kolekcję dzieł lub fragmentów, jednego lub wielu autorów, dokonaną według określonych zasad, opatrzoną tytułem. Osobiście bardzo lubię antologie literackie, a szczególnie nieznanych mi jeszcze pisarzy. Brylując wśród książek, których nie gości jeszcze moja biblioteczka, rozkoszuję się dreszczykiem emocji, związanym  z wpływaniem na nieznane wody twórczości pisarzy.   Dlatego bardzo się ucieszyłam, kiedy to Wydawnictwo Novae Res zaszczyciło mnie możliwością  przeczytania i równoczesnego zrecenzowania, książki "Zakochane Trójmiasto”. Jest to antologia w najczystszej postaci. Zapraszam.



Wspomniane „Zakochane Trójmiasto”, to zbiór dziesięciu opowiadań, które prezentują czytelnikowi różne oblicza, najważniejszego uczucia na naszej planecie, towarzyszącego człowiekowi od  początków  jego egzystencji, istniejącego na długo przed wynalezieniem koła. Mowa tu oczywiście o   miłości.  I mimo, że Walentynki mamy już za sobą, to uważam, że na lekturę akurat tej książki,  każda chwila będzie tą właściwą. Bo „Zakochane Trójmiasto” to książka wyjątkowa, zapadająca w pamięć.


Jak każdy z Was wie, o miłości można pisać dużo i na kilka sposobów. I mimo, że napisano już wiele, to nie napisano wszystkiego.  Zawsze winna  być piękna, niejednokrotnie zadziwić i skłonić do przemyśleń, a nawet wstrząsnąć.  Dlatego tym cenniejsze jest, gdy o  jej blaskach i cieniach piszą Ci, których znamy z nieco innej strony- jako pisarzy piszących głównie literaturę grozy i obyczajową. I to właśnie te osobistości możemy spotkać na kartach „Zakochanego Trójmiasta”. Są to: Agnieszka Lingas- Łoniewska, Małgorzata Warda, Nina Reichter, K.N. Hanek, Augusta Kocher, Jolanta Kosowska, Adrian Bednarek, Daniel Koziarski, Anna Kasiuk, Anna Szafrańska.  Nie ukrywam, że kiedy otrzymałam tę książkę, miałam już wśród pisarzy swoich  faworytów i to właśnie od lektury ich opowiadań rozpoczęłam swoją przygodę z „Zakochanym Trójmiastem” . Ogromne brawa należą się Jolancie Kosowskiej za opowiadanie „Tatuaż serc”, Ninie Reichter za opowiadanie pt.”Dobre zakończenie”, Adrianowi Bednarkowi za opowiadanie „Druga randka”  i Małgorzacie  Warda za opowiadanie „Do ciebie”.  Jedynie czego żałuje, to faktu, że niektóre historie dla mnie osobiście były za krótkie. Z chęcią dowiedziałabym się jak potoczyły się dalsze losy ich bohaterów. Ale taki jest urok antologii.



"Są ludzie, którzy wierzą, że kocha się rozumem,
są tacy, którzy wierzą, że sercem"
(Jolanta Kosowska)


Jeśli ktoś zapytałby mnie, czy „Zakochane Trójmiasto” jest właśnie dla niego,  odpowiedziałabym krótko: spróbuj i  zaryzykuj! A tak na poważnie to uważam, że każdy z Was, drodzy czytelnicy, znajdzie  w tych kilku opowiadaniach historię, która go zaciekawi, zainteresuje, wstrząśnie, a zdecydowanie zmusi do refleksji. W  antologii odkryjecie szerokie spektrum wątków. Nie zabraknie tych dramatycznych, traumatycznych, ale  też pełnych humoru, radości czy nostalgii. Nie od dziś wiadomo, że aby zdanie było logiczne, musi zawierać mianownik i orzeczenie. Tak samo w związku musi być ten, który pomoże w chwili zwątpienia, ale i też zmobilizuje... nie poniży. Bo taka właśnie winna być miłość. Nie ja…a My!



Jako ważną część książki i niezbędne tło, chciałabym wymienić specyficzny, nadmorski klimat trójmiasta, który wyczuwa się z każdą kartą. Myślę, że dla tych osób, które znają Gdynię, będzie to miły powrót w znane strony, a dla pozostałych,  fantastyczna przygoda i szansa na ogrom późniejszych, falujących morzem  wspomnień...

Mam nadzieję, że moja recenzja zachęciła Was do miłego spędzenia czasu wraz z "Zakochanym Trójmiastem". Ja szczerze polecam!!



Za możliwość przeczytania dziękuję Novae Res.


Znalezione obrazy dla zapytania novae res

Książka została przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki


Pozdrawiam serdecznie,
Katja

11 komentarzy:

  1. Widzę, że nie na darmo mam tę książkę na mojej Liście do przeczytania ;) Katju, dziękuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że nie na darmo. Obowiązkowo ta lektura jest dla Ciebie, Grażynko!

      Usuń
  2. Czytałam te książkę. Świetna :) pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, dziękuję za wizytę u mnie. Serdecznie Cię pozdrawiam:)) Do zobaczenia w Twoich progach:)

      Usuń
  3. Uwielbiam antologie, ponieważ jest to niezwykła okazja, do tego, aby spędzić wspaniałe czytelniczy czas, z wieloma ulubionymi autorami jednocześnie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja również bardzo lubię czytać antologię.Zauważcie proszę,że w ostatnim czasie na rynku wydawniczym takie zbiory opowiadań pojawiają się coraz częściej.I co ciekawe akcja tychże opowiadań rozgrywa się w różnych rejonach Polski."Zakochane Trójmiasto" przeczytałam z przyjemnością.Opowiadania są ciekawe i czyta się je błyskawicznie.Dobra lektura na jeszcze zimowe wieczory.Jak zawsze po przeczytaniu antologii pozostaje niedosyt,że to już koniec.A może autorzy "Zakochanego Trójmiasta" pokuszą się o napisanie dalszego ciągu tak jak to było w przypadku Cichej 5 ,gdzie kilku bohaterów powróciło na kartki antologii "Siedem życzeń"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mario, witaj, Dziękuję za Twoją recenzję zawartą w komentarzu. Mam nadzieję, że może kiedyś będzie ciąg dalszy "Zakochanego Trójmiasta", Ja przeczytałabym z ogromną przyjemnością.:)

      Usuń
  5. Ja coraz bardziej przekonuje się do antologi. Ta zapowiada się ciekawie . Bednarek i opowieść o miłości ??? Muszę to przeczytać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie przeczytaj to opowiadanie, myślę, że Ci się spodoba, zaskoczy tak jak mnie :)

      Usuń
  6. Zdobyłam książkę. Z przyjemnością zacznę czytać.

    OdpowiedzUsuń